Telewizja Polska będzie miała program śledczy

"Punkt honoru"

We wrześniu na antenie Telewizji Polskiej pojawi się nowy program śledczy – dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl. – Postawiliśmy sobie za punkt honoru, żeby uruchomić redakcję śledczą – mówi nam osoba z kierownictwa stacji.

Telewizja Polska nie chce jeszcze zdradzać szczegółów programu śledczego, który przygotowuje. Wiadomo jednak, że pojawi się na antenie dopiero we wrześniu. – Taki program trzeba bardzo dobrze przygotować. Postawiliśmy sobie za punkt honoru, że od września uruchomimy redakcję śledczą – mówi portalowi Wirtualnemedia.pl osoba z kierownictwa TVP, która chce pozostać anonimowa.

Jak dowiedzieliśmy się z innego źródła, stacja prowadziła rozmowy z Bianką Mikołajewską, dziennikarką związaną z Wirtualną Polską, która miała zostać szefową redakcji śledczej. Nie udało się jednak dojść do porozumienia. – Nie wykluczamy, że wrócimy do tych rozmów, ale w tej chwili nie są one kontynuowane – przyznała osoba z kierownictwa TVP.

TVP miała magazyn śledczy “Nie da się ukryć”, ale w czerwcu ubiegłego roku został on zdjęty z anteny. Ostatni odcinek został wyemitowany 5 czerwca. Nieoficjalnie wiadomo, że jednym z powodów zdjęcia programu z anteny była za niska oglądalność. Audycja emitowana była z reguły w poniedziałki, wtorki, środy i soboty o godz. 21.00. Wśród prowadzących magazyn byli: Piotr Pawelec, Rafał Wolski i Ewa Bugała.

Średnia oglądalność „Nie da się ukryć” w okresie od 2 stycznia do 28 maja 2023 roku wyniosła 409 tys. osób. Przełożyło się to na 3,20 proc. udziału w rynku telewizyjnym wśród wszystkich widzów, 1,19 proc. w grupie 16-49 oraz 1,44 proc. w grupie 16-59 – wynika z danych Nielsen Audience Measurement, do których dotarł portal Wirtualnemedia.pl.

Najpopularniejsze wydanie informacyjno-publicystycznej audycji w analizowanym okresie wyemitowane zostało 9 lutego br. – obejrzało je 591 tys. widzów. Program stracił widzów Audycja miała o 80 tys. widzów mniej względem analogicznego okresu rok wcześniej. Od 1 stycznia do 27 maja br. cykl śledziło 489 tys. osób (odpowiednio 3,68 proc., 1,66 proc. i 2,06 proc. udziału).