Z rynku mediów

W ub.r. Fundacja Lux Veritatis przy wzroście przychodów o 22,6 proc. do 56,4 mln zł osiągnęła 1,4 mln zł zysku netto. Wpływy z Telewizji Trwam zwiększyły się o 1,7 proc. do 12,06 mln zł. Natomiast niewielkie straty zanotowały dwie należące do fundacji spółki geotermiczne.

W poniedziałek wieczorem wznowił działalność multipleks eksperymentalny Grupy MWE w Katowicach. Mieszkańcy stolicy województwa śląskiego i okolic mogą oglądać 6 dodatkowych kanałów w naziemnej telewizji cyfrowej. Jedna ze stacji jest nadawana w jakości HD.

Dziennikarz Radia TOK FM Piotr Maślak podejmie kroki prawne – cywilne bądź karne – wobec portalu TVP.Info, jego szefa Samuela Pereiry oraz wicenaczelnego radiowej Trójki Dawida Wildsteina za znieważenie – dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl. Maślak nazwał Pereirę „półPolakiem”. Ten odpowiedział: „trzeba być ignorantem albo faszolem z TokFM, żeby nazwać mnie »półPolakiem« bo nie nazywam się Maślak”, Wildstein zaś pisał o „prymitywnych rasistach” ze „stajni Michnika i TOK FM”.

Maciej Świrski został przewodniczącym Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji – ustalił „Presserwis”.

Rada Etyki Mediów odpowiedziała na skargę prof. Marka Chmaja reprezentującego marszałek województwa lubuskiego Elżbietę Polak. Twierdzi, że mogło dojść do naruszenia zasady obiektywizmu przez „Gazetę Lubuską”, należącą do Polska Press (PKN Orlen).

Kierownictwo Tok FM nie wiedziało, że na antenie padnie deklaracja Jacka Żakowskiego o możliwym powrocie Tomasza Lisa do Trzódki. Dopiero dziś lub jutro ma dojść do spotkania Żakowskiego z Kamilą Ceran, redaktorką naczelną stacji – dowiaduje się „Presserwis”. Jacek Żakowski podtrzymuje, że zaprosi Lisa na antenę, ale dodaje: – Radio może natomiast podjąć decyzję o nieemitowaniu programu.

Ponad 40 tys. osób podpisało do niedzielnego wieczora internetową petycję o przywrócenie na antenę TVP programu Jana Pospieszalskiego „Warto rozmawiać”.

Do czwartku, 13 października, Agnieszka Burzyńska czeka na sprostowanie informacji, zamieszczonej przez portal TVP.Info, a dotyczącej wspólnego zamieszkania dziennikarki z politykiem opozycji, Jackiem Protasiewiczem. – Po cichu liczę na to, że nie sprostują i sprawa trafi do sądu. Wizja Samuela Pereiry żyjącego „z komornikiem na głowie” nie martwi mnie zbytnio – mówi w rozmowie z nami Burzyńska.