Pakistański dziennikarz zastrzelony przez policjantów w Nigerii

Śmierć Arshada Sharifa budzi w Pakistanie wiele wątpliwości

Ukrywający się w Kenii pakistański dziennikarz Arshad Sharif został zastrzelony przez policjantów, po tym jak jego samochód nie zatrzymał się przy blokadzie drogowej w pobliżu Nairobi.

Kenijska policja wyraziła ubolewanie z powodu incydentu oznajmiając, że był to przypadek. Funkcjonariusze szukali podobnego samochodu, w którym miało znajdować się dziecko przewożone przez porywaczy.

50-letni Arshad Sharif opuścił Pakistan w lipcu, aby uniknąć aresztowania za krytykowanie armii azjatyckiego kraju. Krytykował też rząd premiera Shahbaza Sharifa.

Policja w Nairobi poinformowała, że dziennikarz został postrzelony w głowę. Jechał samochodem w towarzystwie brata. Auto przejechało przez blokadę na autostradzie Nairobi-Magadi. Bracia nie tylko zignorowali policyjne komendy, ale jeszcze przyspieszyli. Policja otworzyła ogień. Po krótkim pościgu samochód się przewrócił.