Z przeszłości
Korfanty – silna bestia

Sam Korfanty wiedział, na co się decyduje, stając na czele komisariatu plebiscytowego czy III powstania. Ale nie wiem, czy mógł przewidzieć, że za swoje decyzje również w Polsce będzie odsądzany od czci i wiary. Za sanacji mówiono nawet, że gdyby nie Korfanty, w walce o Śląsk udałoby się osiągnąć dużo więcej – mówi Józef Krzyk, dziennikarz Gazety Wyborczej, współautor (z Barbarą Szmatloch) nowej, znakomitej biografii Wojciecha Korfantego: „Korfanty – silna bestia”.
Janusz Rolicki: Za czasów Edwarda Gierka życie w Polsce było łatwiejsze

Gierek w dużym stopniu przyczynił się do upadku komunizmu. Bez niego nie byłoby Solidarności. Dlatego uważam, że Gierka powinno się potraktować jako postać historyczną, znaczącą dla rozwoju Polski. Tymczasem potraktuje się go jak Nikodema Dyzmę, a aktor odgrywający jego rolę będzie tylko robił miny – mówi Janusz Rolicki, dziennikarz, pisarz, autor wywiadu rzeki z Edwardem Gierkiem.
Znany, znaczący absolwent

16 kwietnia tego roku zmarł Kazimierz Zarzycki (1939–2020), absolwent WSE (1963), krótko pracownik uczelni (1963–1968), znana postać katowickiego establishmentu polityczno dziennikarskiego, niemal od początku zawodowej drogi życiowej. Tuż przed śmiercią ukazało się drukiem obszerne wspomnienie obrachunkowe Moja melodia PRL-u spisane i wydane przez red. Jana Dziadula (Firma Dziennikarska POL-SIL, Katowice 2020), będące w pewnym sensie hołdem oddanym starszemu po piórze koledze. Ale wielowymiarowej postaci Kazimierza Zarzyckiego nie da się zamknąć tylko w przegródce dziennikarza. Był działaczem młodzieżowych organizacji, sportowcem, brydżystą, politykiem oddanym służbie PZPR-u, po zmianie ustrojowej posłem (2001–2005), przedsiębiorcą, reprezentantem wielkiego biznesu. Los nie oszczędził Mu tragedii rodzinnej. Jako że rodowód ma uczelniany oraz utrzymywał selektywne związki ze społecznością akademicką, wydaje się, iż warto o tej postaci i relacjach nieco więcej powiedzieć, przypominając szczególnie czas jego studiów i asystenckiej pracy, mimo iż szybko zdecydował, że z uczelnią wiązać się na dłużej nie będzie. Ale obserwacje i opinie, które w tej narracji ujawnił, są interesującym przyczynkiem do charakterystyki uczelnianego środowiska tamtych lat – szczytowego i schyłkowego PRL-u.
Kobiety w PRL

Przypadający 8 marca Dzień Kobiet na dobre wrósł już w polski kalendarz świąt mimo, że jego przeciwnicy wspominają o jego hołubieniu w czasach Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej. Kobiece piękno jest jednak wartością nieprzemijalną. I dzisiaj, i przed laty zwracali na nie uwagę fotoreporterzy „Dziennika Zachodniego” i „Trybuny Robotniczej”. Zobaczcie zdjęcia pań wykonanych w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych. Te fryzury, te stroje i przede wszystkim one same.