Z „Młyńskiej”
Twaróg: Spisek w DZ, czyli jak ustawiliśmy metropolię

Otóż wiem już, że jesteśmy w stanie załatwić wszystko. Rzeczy niemożliwe – jak to mówią – załatwiamy od ręki, na cuda trzeba chwilkę poczekać. Ustawianie wyborów, wsadzanie na stołki swoich, szykanowanie wrogów, obrabianie gęby konkurentom, zakulisowe rozgrywki, strzały zza węgła, nóż w plecy, eksport-import każdego pomysłu.