Towarzystwo Dziennikarskie i Fundacja im. Stefana Batorego przygotowały raport ws. postawy mediów publicznych w kampanii do Parlamentu Europejskiego. Wynika z niego, że „Wiadomości” TVP prowadziły agitację na rzecz partii rządzącej, a niekorzystne dla niej informacje były pomijane.
RPO Adam Bodnar w lipcu wysłał raport do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Spytał też, czy KRRiT przewiduje prowadzenie stałego monitoringu sposobu przedstawiania kampanii wyborczej przez publicznych nadawców. Przewodniczący KRRiT Witold Kołodziejski odpowiedział we wrześniu, że rada nie będzie prowadzić stałego monitoringu, a tylko interwencyjny. Zaznaczył, że Sejm zwrócił uwagę na „braki metodologiczne” raportu TD.
Adam Bodnar wobec odmowy przeprowadzenia stałego monitoringu wyborczego przez KRRiT poprosił przewodniczącego PKW Wiesława Kozielewicza o informację o ewentualnych skargach wpływających do komisji, dotyczących kampanii wyborczej w mediach publicznych.
TD przygotowało też raport na temat kampanii przed wyborami parlamentarnymi. Wynika z niego, że w „Wiadomościach” TVP 1 przez 10 dni wszystkie tematy związane z komitetami wyborczymi, dotyczące PiS były pozytywne.
Manipulację i złamanie prawa wyborczego TVP zarzuciła też Konfederacja. Partia wygrała proces z telewizją, którą pozwała za to, że „Wiadomości” pominęły jej wynik w sondażu, chociaż partia przekroczyła próg wyborczy. Konfederacja chce też skierować protest wyborczy do Sądu Najwyższego, domagając się unieważnienia wyników wyborów, bo TVP nie wykonała prawomocnego wyroku sądu nakazującego jej opublikowania sondaży.