Skazany za prowokację Paweł Miter chce, aby ułaskawił go prezydent

Paweł Miter, który został skazany na osiem miesięcy więzienia w zawieszeniu na trzy lata za prowokację z udziałem sędziego Ryszarda Milewskiego, zapowiedział walkę o swoje dobre imię oraz ułaskawienie prezydenta – informuje Wp.pl.

We wrześniu 2012 roku Paweł Miter, podając się za asystenta szefa Kancelarii Premiera, zadzwonił do Ryszarda Milewskiego, prezesa Sądu Okręgowego w Gdańsku. Ustalał z nim skład ławy sędziowskiej orzekającej w sprawie Amber Gold. Wysłał też do sędziego fałszywy e-mail. Prowokacja opisana potem przez Samuela Pereirę w „Gazecie Polskiej Codziennie” ujawniła dyspozycyjność sędziego Milewskiego wobec Kancelarii Premiera. Po ujawnieniu prowokacji Milewski stracił stanowisko prezesa gdańskiego sądu i został przeniesiony do sądu w Białymstoku.

Jak ustalił portal Wp.pl, Miter został uznany przez Sąd Rejonowy w Zielonej Górze winnym podżegania sędziego Milewskiego do czynu zabronionego, a także do przekroczenia uprawnień służbowych. Sąd uznał też, że dziennikarz bezprawnie przywłaszczył funkcję urzędnika państwowego i sfałszował dokument.

W pierwszej instancji w Sądzie Okręgowym w Zielonej Górze Miter został uniewinniony. Apelację złożyła prokuratura. Wyrok, który zapadł w drugiej instancji, jest prawomocny.

Paweł Miter, cytowany przez Wp.pl, zapowiedział, że będzie walczył o swoje dobre imię oraz ułaskawienie przez prezydenta Andrzeja Dudę.

szok https://t.co/URY3K4t0gp

— Sławomir Cenckiewicz (@Cenckiewicz) 10 października 2018

Nie znam uzasadnienia. Mogę się z Miterem nie zgadzać (często nie rozumiem strumienia jego myśli). Ale akcje zatrudnienia się w TVP „z poparciem prezydenta”, czy prowokacja przeciw Milewskiemu były działaniami w interesie publicznym. https://t.co/b6DjvcVkti

— Michał Majewski (@MajewskiMichal) 10 października 2018