Jak poinformowała „Presserwis” Sylwia Urbańska, rzeczniczka prasowa SO w Warszawie, „żądaniu zakazania publikacji sprzeciwia się ważny interes publiczny”. Kwestionowany przez Radzika artykuł „dotyczył działania sędziów związanych z władzą wykonawczą i sprawa – zdaniem sądu – była ważna z punktu widzenia interesu społeczeństwa, które ma prawo do informacji. Poza tym udzielenie zabezpieczenia w sposób żądany przez wnioskodawcę oznaczałoby uniemożliwienie wykonywania powinności dziennikarskich i stanowiłoby niedozwoloną cenzurę prewencyjną”.
Przemysław Radzik jest zastępcą rzecznika dyscyplinarnego sędziów. We wnioskach złożonych w sądzie chciał, aby na czas procesów, które zamierza wytoczyć, sąd zakazał „Gazecie Wyborczej” i stacji TVN publikowania materiałów łączących go z aferą związaną ze zorganizowanym hejtem wobec sędziów. Ponadto Radzik domagał się też zamieszczenia przed wskazanymi przez niego materiałami internetowymi oświadczenia, że nie brał udziału w opisanych przez media działaniach.
Wniosek przeciwko TVN nie został jeszcze rozpoznany. Sąd czeka na odpowiedź na wezwanie wnioskodawcy do usunięcia braków formalnych wniosku.