Telewizja Polska zarzuca Wirtualnej Polsce nieprawdę w tekście o „Wiadomościach” i kpi z telewizji WP

Telewizja Polska zapowiedziała kroki prawne dotyczące teksu na WP.pl „’Wiadomości’ TVP właśnie ‘zbankrutowały’. Tak proszą o reklamy”. – TVP, w odróżnieniu od telewizji grupy wp.pl, nie decyduje się na zamykanie kolejnych programów po 3 miesiącach nadawania – zaznaczył publiczny nadawca.

W opublikowanym w poniedziałek artykule „’Wiadomości’ TVP właśnie ‘zbankrutowały’. Tak proszą o reklamy” Tomasz Molga, który niedawno przeszedł do WP.pl z naTemat.pl, zwrócił uwagę, że w sierpniowym cenniku reklamowym najtańsze reklamy po „Wiadomościach” kosztują jedynie 6,4 tys. zł, a w przypadku „Faktów” TVN jest to 22,4 tys. zł (to ceny emisji 30-sekundowego spotu).

– Chyba nie ma mocniejszego dowodu na to, że flagowy program TVP właśnie zbankrutował. Najpierw pod względem wiarygodności i zaufania widzów, teraz biznesowo – ocenił dziennikarz. Jego zdaniem „za czasów jej (Marzeny Paczuskiej – przyp.) poprzednika Piotra Kraśki te same cenniki były o kilkadziesiąt procent droższe”, przy czym „trudno o precyzyjne dane archiwalne, ponieważ biura reklamy TVP oraz TVN ujawniają ceny od niedawna”.

Zaznaczmy, że 6,4 tys. zł kosztuje emisja reklamy w niektóre dni nie po „Wiadomościach”, ale przed nimi (pokazanie spotu po programie to już koszt ok. 14-18 tys. zł). Rok wcześniej za spot przed programem trzeba było zapłacić minimum 8,1 tys. zł, a dwa lata temu – minimum 6,7 tys. zł. W sierpniu 2015 roku średnia arytmetyczna wszystkich stawek za 30-sekundowe reklamy w cenniku TVP1 i TVP2 wynosiła 3 667,6 zł, a w sierpniu br. jest to 3 742,7 zł. Tylko w przypadku cenników TVP1 widać już od tym względem spadek – z 4297,4 do 3 633,3 zł, czyli o 15,5 proc.

W tekście na WP.pl zacytowano też wypowiedź anonimowego pracownika TVP, który stwierdził, że wielu reklamowców rezygnuje z obecności w TVP1. – Nie chcą, aby ich marki były umieszczane w kontekście politycznej propagandy. To zaś sprowokowało dramatyczną obniżkę cenników reklamowych – powiedział.

Ponadto w artykule przypomniano, że według niedawnego sondażu wśród osób w wieku 35-54 lata aż 57 proc. nie ufa telewizji publicznej, w „Wiadomościach” na początku br. pokazano wyniki ankiety internetowej, w której zdecydowanie największy szacunek przyznano kotu prezesa, a TVP notowała w ostatnich latach spadki wpływów i wyniku netto. W ub.r. spółka miała 872 mln zł wpływów z reklam (o 5,4 proc. mniej niż rok wcześniej) i 365,5 mln zł z abonamentu radiowo-telewizyjnego (o 9,6 proc. mniej niż w 2015 roku) oraz 180 mln zł.

Telewizja Polska w krótkim komunikacie opublikowanym we wtorek stwierdziła, że w tekście są zawarte nieprawdziwe treści, dlatego podejmie „stosowne kroki prawne”. – TVP, w odróżnieniu od telewizji grupy wp.pl, nie decyduje się na zamykanie kolejnych programów po 3 miesiącach nadawania – zaznaczył publiczny nadawca.

Przypomnijmy, że nadawanej od grudnia ub.r. telewizji WP, dostępnej m.in. w naziemnej telewizji cyfrowej, nastąpiły już spore zmiany programowe i cięcia kadrowe. W kwietniu br. pasmo „Dzień dobry WP” skrócono o połowę, do godziny, i przesunięto na godz. 8:00. Jednocześnie pożegnano się z częścią dziennikarzy, m.in. Igorem Sokołowskim, Katarzyną Krupą i Małgorzatą Ohme. Jednocześnie z funkcji szefa kanału odszedł Wojciech Pawlak, a dyrektor programową została Barbara Bilińska.

Z końcem czerwca ze stacją rozstała się Kamila Biedrzycka-Osica, a z końcem lipca zrezygnowano z programu „Infoteka”, pokazywanego od połowy kwietnia.

Prezes Wirtualnej Polski Jacek Świderski wiosną br. nie ukrywał, że jest niezadowolony z dotychczasowych wyników oglądalności telewizji WP, czego powodem jest m.in. jej niższy zasięg (nadal nie jest dostępna w Cyfrowym Polsacie).