Pytana przez „Presserwiss” o plany związane z nowym miejscem pracy, Aleksandra Klich-Siewiorek odsyła do wywiadu, którego udzieliła samorządowej „Gazecie Rybnickiej”.
Klich-Siewiorek: „Biblioteka miejscem dostępnym dla wszystkich”
„Jako dziennikarka, potem też pisarka wiele razy przekonałam się, że książka pełni bardzo ważną funkcję w naszym życiu. Ona nas wzbogaca i buduje kulturę, postawy społeczne i obywatelskie. Kto czyta książki, żyje dwa razy – zacytuję Umberta Eco. A biblioteka to miejsce aktywizujące społeczność lokalną, kulturotwórcze. Przestrzeń rozmowy, spierania się i wspierania się” – mówi w wywiadzie Aleksandra Klich-Siewiorek.
Była wicenaczelna „Gazety Wyborczej” zapewnia, że rybnicka biblioteka będzie miejscem dostępnym dla wszystkich: dzieci, młodych ludzi, starszych, osób z niepełnosprawnościami czy osób LGBT, kobiet i mężczyzn, oraz nowych mieszkańców: Ukrainek i Ukraińców. Jak informuje, w wypożyczalni dla dzieci i młodzieży już są książki po ukraińsku. A z Fundacją Powszechnego Czytania załatwia kolejne.
„Chcę wprowadzić książkomaty, marzy mi się wrzutnia nocna, dzięki której przez 24 godziny na dobę będzie można zwracać książki. Bardzo bym chciała, by po Rybniku jeździł bibliowóz, który będzie dojeżdżał do różnych miejsc, z których Czytelnikom jest trudno dostać się do biblioteki” – mówi „Gazecie Rybnickiej” Aleksandra Klich-Siewiorek.
Jak zaznacza, będzie współorganizatorką i operatorką Górnośląskiej Nagrody Literackiej „Juliusz” – ogólnopolskiego konkursu na najlepszą biografię. Chce przy nim stworzyć Festiwal Biografii – cykl spotkań, warsztatów, eventów. „Przy okazji chciałabym wciągnąć do współpracy z biblioteką różnych świetnych ludzi pióra z Rybnika. Na przykład zaplanowane na marzec spotkanie z Marią Peszek, aktorką, wokalistką i pisarką, będą prowadziły młode, ale już uznane w kraju tłumaczki: Paulina Rzymanek i Ela Janota, autorki popularnego podcastu »Już tłumaczę«” – zapowiada była naczelna „Wysokich Obcasów”.
Seria zarzutów o mobbing
Jako dyrektorka biblioteki Klich-Siewiorek chce promować ludzi z Rybnika i ze Śląska. „W marcu wychodzi »Hobbit« po śląsku w tłumaczeniu Grzegorza Kulika. Mam nadzieję, że to będzie powód, żeby niedługo nie tylko z nim się spotkać, porozmawiać, ale też zrobić warsztaty z podstaw śląskiego – sama się go ciągle uczę” – mówi w wywiadzie.
Pytana przez „Presserwiss” o plany dziennikarskie, Aleksandra Klich-Siewiorek oznajmia, że właśnie piszę książkę – o Kościele. I planuje następną – reporterską, o ludziach, których zmienia Górny Śląsk.
Aleksandra Klich-Siewiorek odeszła z „Gazety Wyborczej” w listopadzie ub.r. po serii zarzutów o mobbing formułowanych przez pracowników i współpracowników redakcji. Do wyjaśnienia sprawy Agora powołała komisję ds. przeciwdziałania dyskryminacji i mobbingowi, która pod koniec stycznia tego roku uznała, że ze strony Aleksandry Klich-Siewiorek doszło do zachowań niepożądanych, ale nie może być mowy o mobbingu czy dyskryminacji.