Mural przedstawiający Krystynę Bochenek wykonano w marcu tego roku na bocznej ścianie kamienicy przy ulicy Wojewódzkiej w centrum Katowic. Jest już gotowy, ale oficjalną premierę miał mieć 10 kwietnia w rocznicę katastrofy smoleńskiej, w której zginęła wicemarszałek senatu. Niestety w ostatnich dniach ścianę pod muralem ktoś pomalował. Bohomazy na szczęście nie zniszczyły samego malowidła, ale zdecydowanie psują efekt.
– Jesteśmy zbulwersowani tym faktem. W Katowicach nie ma zgody na takie akty wandalizmu – komentuje Michał Łyczak, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Katowicach. Jak dodaje właścicielka kamienicy zgłosiła już sprawę na policję.
– Zależy nam na wyciągnięciu konsekwencji wobec wandala, który zniszczył mural. Dlatego prosimy mieszkańców Katowic o pomoc w ustaleniu sprawcy. Przygotowaliśmy nagrodę rzeczową dla osoby, która pomoże go wskazać – dopowiada rzecznik.
Jak zapewnia bohomazy zostaną usunięte. – Dołożymy starań, aby taka sytuacja już się nie powtórzyła – zapewnia Łyczak.
Dodajmy, że z inicjatywą upamiętnienia Krystyny Bochenek na muralu w Katowicach wyszła katowicka redakcja Gazety Wyborczej, natomiast realizację zleciło miasto. Malowidło stworzyła pracownia artystyczna Nietak na podstawie archiwalnego zdjęcia wykonanego przez Bartłomieja Barczyka.
Krystyna Bochenek była jedną z najbardziej wpływowych kobiet w województwie śląskim, poza tym również politykiem – wicemarszałkiem Senatu i znaną dziennikarką. Przez lata współpracowała z Polskim Radiem, ale również z telewizją i prasą. Była autorką ważnych i głośnych inicjatyw i akcji, w tym m.in. ogólnopolskiego dyktanda i corocznych imieninowych zjazdów Krystyn.