– Muszę wyrazić wdzięczność za trud otrzymania wiarygodnej odpowiedzi na pytanie o przyczynę katastrofy samolotu TU-154M – napisał w liście otwartym do posła PiS Antoniego Macierewicza prof. Janusz Kawecki, członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Zwraca też uwagę na fakt, że polskie media („będące własnością podmiotów zagranicznych”) pomijają informację o pracach komisji Macierewicza, natomiast film podsumowujący cztery lata jej działań nazywa „osiągnięciem na miarę światową”. List opublikował serwis internetowy Radia Maryja.
Podkomisja do spraw ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej została powołana w 2016 roku przez Antoniego Macierewicza. 30 lipca br. podczas posiedzenia sejmowej komisji obrony narodowej na wniosek posłów Koalicji Obywatelskiej parlamentarzyści debatowali nad ustaleniami podkomisji Macierewicza. W trakcie obrad Antoni Macierewicz zaprezentował ponad godzinny film, w którym przedstawiono ustalenia podkomisji.
Właśnie do tego filmu odnosi się członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji prof. Janusz Kawecki w swoim liście otwartym. – Zobaczyłem w internecie film, który przedstawił Pan na posiedzeniu komisji. Z wielkim uznaniem podkreślę najpierw umiejętności dydaktyczne autorów. Potrafili bowiem z obszernego przecież raportu wydobyć to, co najważniejsze: wykazali, że metodą identyfikacji można – korzystając z badań doświadczalnych – zbudować model obliczeniowy dużej konstrukcji, jaką jest samolot objęty analizą i taki model zbudowali – pisze Kawecki.
Dalej przekonuje, że członkowie podkomisji „udowodnili brak zgodności głównych przyczyn katastrofy podanych w raportach Anodiny i Millera ze stanem szczątków po katastrofie”. Mieli też wykazać, że zniszczenie samolotu musiało nastąpić jeszcze w powietrzu, a przyczyną tego zniszczenia były dwa wybuchy. – To wszystko, wraz z wieloma równie istotnymi wątkami pobocznymi, pokazane zostało na filmie trwającym niewiele ponad pięć kwadransów. Każdy, kto miał kiedykolwiek do czynienia z badaniami naukowymi, musi zauważyć olbrzymią pracę zespołu autorskiego, umiejętność wykorzystania nowoczesnych metod badawczych w realizacji perfekcyjnie zaplanowanego programu. Jest to osiągnięcie na miarę światową – chwali.
Członek KRRiT wylicza: informacje o fragmentacji samolotu na kilkadziesiąt tysięcy elementów, rozczłonkowanie i stan ciał pasażerów świadczyły, iż podawane w raportach Anodiny i Millera przyczyny katastrofy „gwałciły rozum odbiorców raportów”. – Z wielką uwagą śledziłem informacje o najważniejszych wynikach prac podkomisji działającej pod Pana przewodnictwem. Już metody badań i ich rezultaty podane na filmie dowodzą niezbicie, że Członkowie podkomisji wykazali się wyjątkową wnikliwością i dociekliwością w stawianiu pytań oraz odpowiedzialnością w poszukiwaniu i formułowaniu wiarygodnych odpowiedzi na te pytania – podsumowuje prof. Kawecki.
– Podkreślając to, muszę – z potrzeby serca – wyrazić wdzięczność za trud otrzymania wiarygodnej odpowiedzi na pytanie o przyczynę katastrofy samolotu TU-154M z delegacją udającą się do Smoleńska na obchody 70. rocznicy zbrodni na oficerach polskich w Katyniu. To podziękowanie i gratulacje kieruję najpierw do Pana, bo Pan przecież firmuje ten raport. Udowodnił Pan raz jeszcze, iż wbrew nieustannym napaściom medialnym i politycznych przeciwników można, działając roztropnie i spokojnie, doprowadzić do poznania prawdy. To podziękowanie jest również – za Pana uprzejmym pośrednictwem – skierowane do wszystkich Członków podkomisji i Osób z nimi współpracujących – opisuje.
Janusz Kawecki tłumaczy, że zdecydował się na list otwarty, by gratulacje i wdzięczność dotarły do jak największej liczby odbiorców. – Dotychczasowa bowiem reakcja głównych mediów (w tym szczególnie będących własnością podmiotów zagranicznych) przeważnie pomijała informacje o prezentacji wyników Państwa pracy przedstawionej na posiedzeniu Komisji Obrony Narodowej. A jeśli informowano w tych mediach o owym posiedzeniu, to w relacjach ograniczano się głównie do przywoływania przeważnie jałowych wypowiedzi posłów opozycji, które nie były związane z merytoryczną oceną rezultatów prac kierowanej przez Pana podkomisji – podkreśla.
Na koniec członek KRRiT zachęca do obejrzenia filmu zaprezentowanego przez Antoniego Macierewicza. – Trzeba prawdę o przyczynach tej największej katastrofy w dziejach powojennej Polski znać! Trzeba tą prawdą dzielić się z bliźnimi! – pointuje Janusz Kawecki.
Prof. Janusz Kawecki został powołany do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w 2016 roku. W 1995 roku został członkiem rady programowej Radia Maryja, stał na czele zespołu wspierania tej stacji. Zasiadał też w radzie naukowej Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu i publikował na łamach „Naszego Dziennika” oraz „Mojej Rodziny”.
W styczniu br. Kawecki zwrócił się w liście otwartym do dyrektor MOCAK-u i „Bunkra Sztuki” Marii Anny Potockiej w sprawie umowy patronackiej z Radiem Kraków. Szefowa tych instytucji miała zrezygnować z patronatu rozgłośni, ponieważ co niedzielę na antenie radia pojawia się abp Marek Jędraszewski. Natomiast w marcu br. w oświadczeniu zarzucił mediom przekazywanie nieprawdy w sprawie rekompensaty dla mediów publicznych. – Nie przekazywali swym odbiorcom prawdy; znali argumenty wnioskodawców nowelizacji, ale w swoich wystąpieniach je pomijali – punktował.