Większość lokalnych tygodników wychodzi bez zakłóceń

Większość lokalnych tygodników ukazuje się bez zakłóceń, mimo zagrożenia epidemicznego, a wydawcy nie mają zamiaru zmniejszać nadziałów, dopóki będzie to możliwe. Są też pierwsze tytuły, które wydania papierowe zawiesiły.

Stowarzyszenie Prasy Lokalnej i Stowarzyszenie Gazet Lokalnych jak dotąd nie mają informacji o ograniczaniu nakładów ani wstrzymywaniu ukazywania się lokalnych tygodników.

Największy lokalny tygodnik – „Tygodnik Zamojski” pracuje bez zakłóceń. – Właśnie przygotowujemy kolejne wydanie. Na razie nie ma mowy o wstrzymaniu wydania papierowego ani zmniejszeniu nakładu – mówi Roland Maziarka, sekretarz redakcji w „TZ”. Podobne podejście ma większość lokalnych wydawców. Dominik Księski, redaktor naczelny i wydawca tygodnika „Pałuki” (ukazuje się w województwie kujawsko-pomorskim) nie kryje, że sprzedaż wydania papierowego to po prostu kwestia istotnych wpływów finansowych. Dlatego nie ma mowy o zawieszeniu wydania papierowego.

Lokalne tygodniki w dużej części dystrybuowane są w sieci własnej. – Nasz tytuł sprzedawany jest tylko w punktach sieci własnej, czyli sklepach spożywczych oraz punktach z prasą. Jak dotąd nie dotarły do nas sygnały, żeby któryś z tych sklepów został zamknięty ze względu na epidemię koronawirusa – mówi Księski. Istotne dla wydawców jest także stanowisko rządu, że „stan zagrożenia epidemicznego nie zakazuje działalności punktów sprzedaży prasy w centrach handlowych”.

Niektóre tytuły zawieszają wydania papierowe

Są już jednak pierwsze tytuły lokalne, które postanowiły zawiesić wydania papierowe. Taką decyzję podjął Szymon Chrostowski, wydawca „Gazety Wągrowieckiej”, która od kilku miesięcy ukazuje się w powiecie wągrowieckim i okolicy. Jak tłumaczy, zdecydował się na to m.in. ze względu na bezpieczeństwo kolporterów, którzy rozwożą gazety do punktów sprzedaży. Na taki sam krok zdecydowali się również wydawcy „Gazety Powiatowej” (tygodnik ukazujący się m.in. na terenie podwarszawskiego Legionowa). Wydawca tłumaczy: – Po raz pierwszy w historii „Gazety Powiatowej” wstrzymaliśmy druk naszego tygodnika. Dzisiejsze wydanie udostępniamy za darmo w PDF. Również regionalny bezpłatny dwumiesięcznik „Magazyn 67” (ukazuje się m.in. na ternie północnej Wielkopolski) zawiesił wydanie. – Nowy numer miał się ukazać w przyszłym tygodniu, ale w związku z bieżącą sytuacją w sposób oczywisty jego druk stracił sens – tłumaczy swój ruch wydawca i dodaje, że rozważał dystrybucję z ręki, ale zniechęciły go opustoszałe ulice. W efekcie cały numer trafił do internetu, można go przeglądać online lub pobrać jako PDF.

To jednak wciąż rzadkie podejście. Zdecydowana większość wydawców traktuje trudny czas jako test na misyjność dziennikarstwa. „Koronawirus zmienia naszą rzeczywistość. Chcemy jednak, aby nie zmieniło się jedno: nadal chcemy przekazywać wiadomości o wszystkim, co się wokół nas dzieje. Chcemy zachować ciągłość informacyjną i w ten sposób spełniać naszą misję” – informuje czytelników wydawca tygodnika „Pałuki”.