Prezydent Żor grozi portalowi sądem za publikację jego zdjęcia z dziećmi

Prezydent Żor Waldemar Socha żąda od portalu Tuzory.pl usunięcia fotografii ze swoimi dziećmi zrobionej podczas publicznej imprezy. Zapowiada, że w przeciwnym razie skieruje sprawę do sądu. Wacław Wrana, redaktor naczelny portalu, odpowiada, że redakcja nie zamierza ulegać naciskom prezydenta Żor.

1 lipca portal Tuzory.pl opublikował fotorelację z finału Rajdu Śląska, który odbył się na żorskim rynku. Wśród oficjeli dekorujących zwycięzców rajdu był prezydent Żor, który na imprezie pojawił się w towarzystwie dwójki swoich dzieci.

Miesiąc po publikacji zdjęcia prezydent Żor, poprzez wynajętą kancelarię prawną, przysłał do redakcji portalu wezwanie do usunięcia tej fotografii. Zażądał też zapłaty 5 tys. zł na cel społeczny. Powołał się zapisy prawa autorskiego, według którego „rozpowszechnianie wizerunku wymaga zezwolenia osoby na nim przedstawionej” oraz na unijną dyrektywę RODO. Socha zapowiada, że jeśli redakcja nie spełni tych żądań, skieruje sprawę do sądu.

Redaktor naczelny Tuzory.pl zapowiada, że redakcja nie zamierza ulegać naciskom prezydenta Żor. „Bez względu na absurdalny charakter roszczeń prezydenta Sochy usunęliśmy z fotografii wizerunek dzieci, bo z reguły przychylamy się do takich próśb naszych czytelników o poszanowanie prywatności, nawet jeśli prawo pozwala nam na publikację wizerunku” – mówi redaktor naczelny Tuzory.pl.

„W swojej kilkunastoletniej pracy w mediach spotykam się z taką sytuacją po raz pierwszy. Pan Socha najwyraźniej nie rozumie specyfiki pracy dziennikarzy. A może postanowił wykorzystać sytuację do odegrania się za nieprzechylne publikacje na jego temat?” – pyta retorycznie Wrana.

Redakcja przypomina, że zgodnie z prawem autorskim zezwolenia nie wymaga rozpowszechnianie wizerunku osoby powszechnie znanej, jeżeli wizerunek wykonano w związku z pełnieniem przez nią funkcji publicznych, w szczególności politycznych, społecznych, zawodowych.

Urząd Miasta Żor nie odpowiedział na pytania „Presserwisu”.