25 kwietnia 2018 roku Kancelaria Sejmu zawiesiła do odwołania przyznawanie jednorazowych kart wstępu do parlamentu, tłumacząc to względami „organizacyjnymi i bezpieczeństwa”.
„W sytuacji, gdy ograniczenia te mają – jak zapewnia Kancelaria Sejmu – charakter tymczasowy i wyjątkowy – CMWP SDP nie widzi w tym działaniu naruszenia zasady wolności prasy, słowa, wyrażania poglądów i prawa do społecznie pożądanej krytyki, ani naruszenia prawa obywateli do uzyskania informacji o działalności organów władzy publicznej oraz osób pełniących funkcje publiczne” – napisała Jolanta Hajdasz, dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP.
Zaznacza, że aktualnie prawo wstępu do parlamentu ma 430 przedstawicieli mediów, co „gwarantuje realizację zasady wolności prasy, słowa, wyrażania poglądów i prawo do społecznie pożądanej krytyki oraz prawo obywateli do uzyskania informacji o działalności organów władzy publicznej oraz osób pełniących funkcje publiczne”.
Zupełnie innego zdania jest Press Club Polska, który 15 maja br. złożył w Prokuraturze Rejonowej Warszawa-Śródmieście zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w sprawie wstrzymania wydawania jednorazowych dziennikarskich kart wstępu do parlamentu. Zawiadomienie dotyczy utrudniania krytyki prasowej.
CMWP przyznaje, że wstrzymanie wydawania jednorazowych kart wstępu może być akceptowane jedynie na zasadzie wyjątku i powinno trwać jak najkrócej.
Od 18 kwietnia 2018 roku w budynku sejmu protestują rodzice i opiekunowie osób niepełnosprawnych wraz z ich podopiecznymi. Domagają się m.in. wzrostu świadczeń dla osób niepełnosprawnych.