Świrskiego zabolała kampania 17 rozgłośni regionalnych

Pisze o "fake newsach"

. Dowodzą, że przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski od początku roku nie przekazuje należnych im środków z abonamentu

Członkowie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w komunikacie wezwali do „zaprzestania rozpowszechniania fake newsów na antenach 17 regionalnych rozgłośni Polskiego Radia”. Nie wiadomo jednak, kto z pięciorga członków podpisał się pod tym apelem.

„Członkowie KRRiT wyrażają stanowczy sprzeciw wobec rozpowszechniania przez regionalne rozgłośnie publicznego radia zmanipulowanych informacji, wprowadzających w błąd opinię publiczną. Krajowa Rada nie blokuje środków z abonamentu. Pieniądze są złożone w depozytach sądowych, na kontach Ministerstwa Finansów. Likwidatorzy rozgłośni regionalnych oraz Polskie Radio S.A. mogą je dobrowolnie podjąć na swój własny wniosek” – napisali autorzy apelu.

I dalej: „Rozgłośnie regionalne nie zostały pozbawione pieniędzy na funkcjonowanie. Utrzymują się z reklam, sponsoringu, grantów i własnych wydawnictw. Środki z abonamentu są jedynie uzupełnieniem kosztów nadawania, z przeznaczeniem wyłącznie na realizację misji publicznej. W związku z tym Członkowie KRRiT apelują, aby Likwidatorzy nie szkodzili już dłużej rozgłośniom i słuchaczom lecz samodzielnie wypłacali środki finansowe z depozytów sądowych”.

Przypomnijmy, że regionalne rozgłośnie publiczne wystąpiły ze wspólną kampanią, w której informują o braku pieniędzy z KRRiT. Dowodzą, że przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski od początku roku nie przekazuje należnych im środków z abonamentu.

„Chcemy, żeby słuchacze zrozumieli, o co chodzi z depozytami sądowymi i blokowaniem środków przez pana Świrskiego. To on jest antybohaterem tej opowieści, bo pod przykrywką ochrony mediów publicznych, tak naprawdę je niszczy – nie przekazując abonamentu” – podkreśla redaktor naczelna i likwidatorka Radia Katowice Ewelina Kosałka-Passia.

Komunikaty specjalne, jednakowe we wszystkich rozgłośniach są emitowane po serwisach o 8, 9, 15 i 16. Słuchacze dowiadują się z nich dokładnie, na co jest przekazywany abonament – na misyjny program.

„Będziemy je emitować do skutku, czyli do dnia, w którym ostatnia rozgłośnia regionalna dostanie blokowane przez pana Świrskiego pieniądze” – zapowiada Cezary Wojtczak, redaktor naczelny i likwidator Radia PiK.

Na antenach regionalnych rozgłośni publicznych emitowane są dwie wersje komunikatów. Pierwszy zaczyna się od zdania: „4 sekundy ciszy potrafią zabić najlepszy program radiowy! zabija także… brak pieniędzy”, po czym są cztery sekundy ciszy i następnie pada informacja: „Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji Macieja Świrskiego od początku roku nie przekazuje rozgłośniom regionalnym należnego abonamentu. To Wasze pieniądze, dzięki którym powstaje misyjny program! Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji szkodzi rozgłośniom i słuchaczom! Bez tych pieniędzy nie będzie nas… dla Was!”.

„Kwota, którą blokuje obecnie Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji to już ponad 80 milinów złotych” – poinformowały regionalne rozgłośnie publiczne.