Rząd przyjął przedłożony przez ministra kultury projekt nowelizacji ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Ma on służyć dostosowaniu polskich przepisów m.in. do długo oczekiwanej przez wydawców dyrektywy Digital Single Market (DSM). Izba Wydawców Prasy zauważa jednak, że w nowelizacji sporo trzeba będzie jeszcze poprawić.
Dyrektywa DSM w sprawie prawa autorskiego i praw pokrewnych na jednolitym rynku cyfrowym z 2019 roku m.in. zobowiązuje duże platformy cyfrowe i streamingowe do wypłacenia rekompensat właścicielom i twórcom wykorzystywanych w sieci materiałów, takich jak filmy lub artykuły prasowe. Dyrektywa wprowadza także m.in. nowe formy dozwolonego użytku utworów. Termin na jej wdrożenie przez Polskę minął w czerwcu 2021 roku. Nasz kraj płaci z tego powodu kary – 13,7 tys. euro dziennie.
Kwestie związane z nowelizacją prawa autorskiego imlpementującego dyrektywę DSM śledzi Izba Wydawców Prasy. – Cieszymy się, że prace nad implementacją dyrektywy nabierają tempa – minęło aż pięć lat od uchwalenia dyrektywy przez Komisję i trzy lata od wymaganego terminu jej implementacji w Polsce – przypomina prezes IWP Marek Frąckowiak. I przypomina, że dzięki interwencji Izby w wersji przyjętej przez Komitet Stały Rady Ministrów nie ma przepisu ograniczającego uprawnienia organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi, który pojawił się w jednej z wersji projektu implementacji dyrektywy.
– Jednak niepokoimy się, że w przyjętym przez rząd projekcie nadal jest wiele rozwiązań, które wymagają poprawy i które nie do końca odpowiadają interesom polskich wydawców. Liczę na to, że te mankamenty zostaną poprawione w Sejmie – zaznacza Marek Frąckowiak.
Prezes IWP podkreśla, że w przyjętym właśnie projekcie nie ma ważnych regulacji dotyczących sztucznej inteligencji. Jego zdaniem, w przepisach powinien znaleźć się punkt stanowiący, że wykorzystanie materiałów prasowych do treningu sztucznej inteligencji wymaga zgody właścicieli tekstów i wiąże się z koniecznością stosownego wynagrodzenia. – To słuszne rozwiązanie odpowiadające realiom rynku mediów i całej kultury pojawiło się w jednej z wersji implementacji, a potem, niestety, zniknęło. Przepisy powinny także zagwarantować możliwość interwencji organów rządu, gdyby po implementacji dyrektywy negocjacje między wydawcami a platformami cyfrowymi w sprawie wynagrodzeń dla wydawców za korzystanie z ich materiałów prasowych przeciągały się. W przeciwnym razie może się okazać, że przez lata będziemy uzgadniać warunki realizacji przyjętej dyrektywy – zaznacza Marek Frąckowiak.
Szef IWP dodaje, że w projekcie wadliwe są też istotne regulacje dotyczące pól eksploatacji utworów, które podlegają prawom pokrewnym. – To także jeden z tych przepisów, który zmienił się na gorsze – uważa Frąckowiak.
Celem przyjętego projektu nowelizacji ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych jest również implementacja unijnej dyrektywy SATCAB II, która ma otworzyć furtkę do szerszego rozpowszechniania w państwach członkowskich programów telewizyjnych i radiowych pochodzących z innych państw członkowskich.
Ministerstwo Kultury podkreśla, że dzięki nowym przepisom „twórcy i wykonawcy utworów audiowizualnych oraz wykonawcy utworów muzycznych i słowno-muzycznych będą mieli niezbywalne prawo do tantiem z tytułu eksploatacji ich dzieł w internecie”.