Odszedł razem z węglem, Józef Hebliński nie żyje

Józef Hebliński

Należał do tego gatunku ludzi, na których zawsze można było liczyć. Pełen empatii, wsłuchany w potrzeby innych, a jednocześnie sumienny, rzetelny i nad wyraz pragmatyczny we wszystkich swoich rozlicznych poczynaniach.

Urodził się w marcu 1951 roku w Zabrzu, z którym związany był przez większą część swojego życia. Gdy w 1972 roku zdał egzamin dojrzałości w Technikum Górniczym, postanowił kontynuować naukę, na studiach wyższych na Wydziale Nauk Społecznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Ukończył je w 1979 roku jako magister nauk politycznych, specjalizacja – dziennikarstwo.

W niedługim czasie po ukończeniu studiów związał się z redakcją „Trybuny Robotniczej”, a następnie „Trybuny Śląskiej”, w których to tytułach najpierw na stanowisku redaktora, a po awansie starszego redaktora, jako dziennikarz ekonomiczny zajmował się problematyką gospodarczą przemysłu – głównie górnictwa, energetyki, kolejnictwa i handlu zagranicznego. Wtedy także dał się poznać zespołowi dziennikarskiemu jako rzutki, pełen inicjatywy i świeżego spojrzenia reporter. Dokładny, skrupulatny, perfekcjonista, z dnia na dzień zyskiwał sobie sympatię wielu, często starszych kolegów, bo on… wiedział. Lata w redakcji, często w terenie, w zakładach wydobywczych, kopalniach, sprawiały, że pogłębiał swoją wiedzę, poznawał nowe techniki wydobywcze, maszyny i urządzenia górnicze. Ponadto interesowała go hierarchia górniczego stanu i fascynująca historia oraz obyczaje dawnych gwarków.

Po przemianach, jakie nastąpiły w kraju po czerwcowych wyborach 1989 roku, Śląskie Wydawnictwo Prasowe RSW „Prasa-Książka-Ruch”, poddane zostało procesowi reorganizacji, a następnie kolejnym przekształceniom o charakterze własnościowym. Trafnie przewidujący nadchodzące skutki tych przemian Józef Hebliński postanowił rozstać się z wydawnictwem i… spróbować swoich sił na własny rachunek – od lutego 1992 do marca 2013 roku stał się przedsiębiorcą – właścicielem Biura Usług Dziennikarskich „Service Press” z siedzibą w Zabrzu, a także specjalistą w zakresie Public Relations oraz działań promocyjno-reklamowych oraz prowadzenia kampanii wyborczych. Czy po tylu latach pracy mogło mu się nie powieść?

Rzutki, niezwykle pragmatyczny menedżer tak na dobrą sprawę musiał odnieść sukces. Tylko On jeden wiedział i jego najbliżsi, ile go to kosztowało. A plon był pokaźny: kilka tysięcy informacji prasowych, kilkaset reportaży, artykułów publicystycznych i felietonów w prasie krajowej i zagranicznej, audycje radiowe (wspólnie z dziennikarzami Polskiego Radia Katowice) dla Rybnickiej Spółki Węglowej SA (lata 1995 – 2000), filmy promocyjno-reklamowe dla Bytomskiej Spółki Węglowej SA, Rybnickiej Spółki Węglowej SA i Rudzkiej Spółki Węglowej SA., kilkadziesiąt wydawnictw folderowych i reklamowych dla kilkudziesięciu zakładów pracy GOP, plakaty reklamowe Rybnickiej Spółki Węglowej SA, Huty Batory, wydawnictwa kalendarzy ściennych dla kilkudziesięciu zakładów pracy GOP, wydawnictwa promocyjno-reklamowe dla Urzędu Miejskiego w Świętochłowicach, by wspomnieć tylko te najważniejsze przedsięwzięcia.

W kolejnym okresie, w latach 1995-2000 Józef Hebliński stał się wydawcą prasy górniczej Rybnickiej Spółki Węglowej SA i Bytomskiej Spółki Węglowej SA oraz w 2002 roku dla Bytomskiej Spółki Węglowej SA., współwydawcą Biuletynu Informacyjnego Górniczej Spółdzielni Mieszkaniowej „Luiza” w Zabrzu, a od maja 2003 roku – do kwietnia 2004 roku wydawcą Biuletynu Informacyjnego Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów SA Katowice.

Pasje poznawcze Józefa Heblińskiego i jego dociekliwość  zwróciły na niego uwagę władz resortu górnictwa, które uhonorowały redaktora w 1996 roku – Srebrnym Medalem  „Zasłużony dla Górnictwa RP”, zaś w 1998 roku – Złotym Medalem „Zasłużony dla Górnictwa RP”.

Znakomity organizator, menedżer, człowiek wielu talcntów nie byłby sobą, gdyby zapomniał o kolegach, którym się nie powiodło. Bez zbędnej kurtuazji wyciągnął do nich pomocną dłoń, dzięki czemu wielu z nas przetrwało ten bardzo trudny okres bezrobocia, żebrackich umów zlecenia, czy o dzieło…

To także zaowocowało większymi przedsięwzięciami: monografiami kopalń, gmin, rozlicznych firm i wielu, wielu innych. Nie sposób wyliczyć wszystkich, znając jednak perfekcyjną skrupulatność Józefa Heblińskiego, zajęły by one spore miejsce w GUS-owskich publikacjach.

Józef Hebliński, członek naszego Stowarzyszenia Dziennikarzy RP, pełnił w nim, w  latach 2000 –  2004 – funkcję wiceprzewodniczącego Głównej Komisji Rewizyjnej SD RP. Był również, od 2004 do 2012 roku członkiem Regionalnej Izby Gospodarczej w Katowicach.

W ostatnich okresie martwiła go sytuacja polskiego górnictwa, chociaż znakomicie zdawał sobie sprawę, że należy wzmóc wysiłki na rzecz pozyskiwania innych źródeł energetycznych poza kopalnymi.