KRRiT chce mieć większy wpływ na kontrolę pluralizmu w mediach

Witold Kołodziejski, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji

Ważnym elementem ochrony pluralizmu jest przeciwdziałanie koncentracji w mediach. System prawa medialnego jest przestarzały i nie reaguje na dynamiczne zmiany zachodzące w różnych sferach rynku mediów audiowizualnych, w tym w zakresie przekształceń własnościowych – zwraca uwagę Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji.

W tegorocznym sprawozdaniu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, urząd po raz kolejny ocenił, że „ważnym elementem ochrony pluralizmu jest przeciwdziałanie koncentracji w mediach”. Podobne stwierdzenie zawarto w ubiegłym roku oraz w poprzedniej kadencji Rady, kiedy podkreślano, że „polski system prawa medialnego jest przestarzały i nie reaguje na dynamiczne zmiany zachodzące w różnych sferach rynku mediów audiowizualnych, w tym w zakresie przekształceń własnościowych”.

KRRiT proponowała także m.in. w ubiegłym roku w rekomendacjach dla ministra kultury i dziedzictwa narodowego (sama nie ma inicjatywy ustawodawczej), aby ograniczyć możliwość dokonywania zmian własnościowych w spółkach telewizyjnych i radiowych.

Obecnie Krajowa Rada może jedynie nie przyznać lub cofnąć koncesję w przypadku uzyskania przez nadawcę pozycji dominującej na rynku lub przejęcia kontroli nad jego działalnością. – Są to przesłanki o charakterze fakultatywnym, które analizowane są już po dokonaniu przekształceń własnościowych. Są to zatem instrumenty, które w praktyce nie umożliwiają skutecznego przeciwdziałania praktykom ograniczającym pluralizm na rynku mediów audiowizualnych – uważa Krajowa Rada.

W swoim sprawozdaniu zaznaczyła również, że „kwestie związane z ochroną pluralizmu w mediach, w kontekście zagrożeń wynikających z koncentracji kapitałowej, kolejny rok z rzędu pozostawały bardzo aktualne”. – Nie nastąpiły postulowane przez KRRiT zmiany w przepisach, zmierzające do przyjęcia takich regulacji w zakresie zmian własnościowych w mediach audiowizualnych, które pozwoliłyby na stworzenie nowego systemu oceny wpływu koncentracji na ograniczanie pluralizmu z uwzględnieniem różnych czynników charakterystycznych dla tego sektora.

Zdaniem organu, jego ustawowe kompetencje są „niedoskonałe”, ponieważ nie może on sprawować faktycznej kontroli i chronić pluralizm w mediach w sytuacji, gdy „przekształcenia własnościowe w spółkach realizujących koncesje w negatywny sposób wpływają na różnorodność programową mediów, ograniczając liczbę i rodzaj źródeł informowania”.

KRRiT negatywnie ocenia perspektywę przejęcia Eurozetu przez Agorę

Według Krajowej Rady przykładem niedoskonałości systemu ochrony pluralizmu w kontekście przekształceń własnościowych ma być ograniczony wpływ na proces sprzedaży Eurozetu w 2019 roku na rzecz SFS Ventures i Agorę (obecnie Agora chce przejąć całość udziałów w spółce – przyp.red.).

W grudniu 2019 roku prezes UOKiK miał powiadomić o tym fakcie, a przewodniczący Rady przedstawił „spodziewane, negatywne skutki tej transakcji”. Według organu Agora po przejęciu całości udziałów w Eurozecie „uzyska znaczącą przewagę w dostępie do zasobów częstotliwości, służących do rozpowszechniania programów radiowych o zasięgu lokalnym”. Łącznie obie spółki będą posiadać od 30 do 70 proc. częstotliwości na lokalnych rynkach radiowych. – Przewaga ta może w istotny sposób zagrozić istnieniu innych stacji radiowych, w szczególności tych, które działają samodzielnie, w oparciu o lokalny kapitał i lokalny rynek reklamy – ocenia również w tym roku Krajowa Rada.

Według KRRiT transakcja może zaburzać także lokalny rynek reklamy radiowej – Grupa Agora posiada 11 proc. udziału w rynku przychodów reklamowych, a Grupa Eurozet – 13 proc. udziału. – Wynik ten być może wprost nie oznacza jeszcze wyraźnego zagrożenia dla konkurencji na rynku reklamy radiowej. Należy jednak wziąć pod uwagę fakt, że Eurozet prowadzi też działalność jako broker reklamy radiowej w ramach tzw. Pakietu Niezależnych, obsługując obecnie 55 stacji radiowych. W konsekwencji, w tym segmencie rynku następuje podwyższenie wartości wskaźnika TOP4 z około 70 proc. do 80 proc. – uzasadnia Krajowa Rada.

W efekcie KRRiT negatywnie oceniła możliwość przejęcia całkowitej kontroli przez spółkę Agora nad spółką Eurozet. Szczególnie kiedy ta zmiana ta „może spowodować uzyskanie przez kupującego pozycji dominującej na rynku lokalnym w niektórych miastach”.

KRRiT chciałaby wydawać zgodę na zakup udziałów lub akcji

Wśród propozycji zmian legislacyjnych, przesłanych do Ministerstwa Kultury, KRRiT miała zaproponować m.in. rozszerzenie swoich kompetencji o wydawanie zgody w sprawie zakupu udziałów lub akcji w spółkach wykonujących koncesje (niezależnie od postępowań, jakie w sprawie dużych transakcji prowadzi prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów). Zgoda ta miałaby być uzależniona od oceny pozycji rynkowej osiąganej w wyniku dokonywanej transakcji. – Te kwestie (m.in. przejęcia Eurozetu przez Agorę – przyp.red.) potwierdzają konieczność wprowadzenia zdecydowanych zmian w prawie medialnym. Pozostawienie dotychczasowego stanu regulacji prawnych powoduje, że jeden z głównych obszarów kompetencji KRRiT, jakim jest zapewnienie pluralizmu, także w zakresie własnościowym, staje się obowiązkiem w pełni niemożliwym do realizowania – podsumowuje regulator.

Mierzenie poziomu pluralizmu w mediach zwykle następuje na podstawie wskaźnika tzw. TOP 4, czyli udziału czterech głównych właścicieli mediów w poszczególnych rynkach (radiowym, telewizyjnym itd.). Powinien on pozostawać na poziomie poniżej 50 proc.

Natomiast w ocenie całego systemu mediów uwzględnia się wskaźnik tzw. TOP 8 – pokazuje on, na ilu rynkach działa osiem największych podmiotów medialnych. Nie powinien on przekroczyć 70 proc.

Krótszy czas oglądania telewizji w 2019 roku

W 2019 roku liderem oglądalności wśród wszystkich widzów był Polsat, a w grupie komercyjnej TVN. Wśród głównych stacji wzrosty odnotowały TVP1 i TVP2, ale najwięcej zyskały TVP Sport, Super Polsat i TTV. Skrócił się średni czas oglądania telewizji, choć zwiększyły się wydatki reklamowe.

W 2019 roku średni dzienny zasięg radia wyniósł 72,2 proc., a tygodniowy – 91,2 proc. Z kolei średni dobowy czas słuchania wyniósł 269 minut. Najchętniej słuchaną stacją niezmiennie było RMF FM, a sieć Eska wyprzedziła Jedynkę.