Wojciech Czuchnowski nie musi przepraszać za wpis o „mafii z PiS”

Wojciech Czuchnowski

Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że dziennikarz „Gazety Wyborczej” (Agora) Wojciech Czuchnowski nie musi przepraszać Prawa i Sprawiedliwości ani płacić 15 tys. zł na cel społeczny za wpis twitterowy ze stwierdzeniem „mafia z PiS”. Uznano, że to usprawiedliwiony żart.

Pozew Prawa i Sprawiedliwości dotyczył wpisu twitterowego zamieszczonego przez Wojciecha Czuchnowskiego 18 listopada wieczorem. Dziennikarz skomentował wtedy wywiad w „Gościu Wiadomości” z prezesem Narodowego Banku Polskiego Adamem Glapińskim na temat stabilności polskiego systemu bankowego i afery KNF.

– Dwie osoby próbują rozchwiać system finansowy w Polsce – ocenił Glapiński w trakcie rozmowy. Wojciech Czuchnowski uznał, że prezes NBP ma na myśli jego i Agnieszkę Kublik. Dziennikarze kilka dni wcześniej ujawnili bowiem w „Gazecie Wyborczej” nagraną przez Leszka Czarneckiego rozmowę z ówczesnym szefem KNF Markiem Chrzanowskim. Doprowadziło to do rezygnacji Chrzanowskiego i rozpoczęcia śledztwa, w ramach którego został aresztowany pod zarzutem przekroczenia uprawnień.

– Właśnie się dowiedziałem od prezesa Glapińskiego, że razem z Kublik zachwiałem systemem finansowym w Polsce. Jeśli tak to przepraszam. Już więcej nie będę opisywał mafii z PiS…. – napisał Wojciech Czuchnowski na Twitterze.

PiS chciał przeprosin i 15 tys. zł na cel charytatywny

Partia kierowana przez Jarosława Kaczyńskiego szybko skierowała do Wojciecha Czuchnowskiego wezwanie przedsądowe. Domagała się przeprosin, m.in. w formie wpisu twitterowego, oraz zapłaty 15 tys. zł na rzecz wskazanego hospicjum.

Reprezentujący partię prawnik ocenił, że wpis Czuchnowskiego o „mafii z PiS” kreuje wizerunek tej partii jako podmiotu, który „poza regularną działalnością polityczną podejmuje również działania przestępcze w sposób ciągły i zorganizowany” oraz „podejmuje działania nie tylko sprzeczne z prawem, ale również naganne z punktu widzenia ludzkiej przyzwoitości, moralności i uczciwości”. – Pańskie stanowisko razi swoją dowolnością i oderwaniem od przytoczonych okoliczności, stanowiąc w ten sposób eksces krytyki, zwłaszcza że twierdzenia zawarte w przedmiotowym wpisie nie zostały poparte żadnymi dowodami – napisał prawnik do Czuchnowskiego.

Dziennikarz „GW” stwierdził, że działania prawne podjęte przez PiS są absurdalne. – Obrażanie się poważnej partii za żartobliwy wpis na Twitterze nie nadaje się do poważnego skomentowania – napisał. – Mam duże wątpliwości, czy kierownictwo PiS wie o tych działaniach Kancelarii GKK. Nie sądzę bowiem, by prezes Jarosław Kaczyński godził się na takie ośmieszanie swojej formacji. Obawiam się, że ze strony tej kancelarii mogło dojść do nadużycia zaufania klienta, który dał jej mandat. Jeśli tak, to współczuję Prawu i Sprawiedliwości i chętnie zapomnę o sprawie – zasugerował dziennikarz. – Co do meritum: nie wycofam się z tych twierdzeń tak samo jak nie zaprzestanę opisywania nieprawidłowości w działaniach władzy, zarówno tej, jak i każdej innej – podkreślił.

W tej sytuacji PiS skierowało przeciw Czuchnowskiemu pozew sądowy. – Pozywając mnie za wpis na twitterze, Kaczyński i jego partia przekroczyli granice śmieszności – ocenił Czuchnowski na Twitterze.

Jak podał serwis internetowy „Gazety Wyborczej”, w piątek rozpatrujący sprawę Sąd Okręgowy w Warszawie w całości oddalił powództwo. ustnym uzasadnieniu sędzia Jacek Tyszka stwierdził, że wpis Wojciecha Czuchnowskiego był żartem usprawiedliwionym i osadzonym w rzeczywistości, a w kontekście afery KNF można było użyć ostrych stwierdzeń.

Wyrok nie jest prawomocny, PiS może się od niego odwołać.

Twitterowy profil Wojciecha Czuchnowskiego ma obecnie 21,7 tys. obserwujących.

To już trzecia moja wygrana z PiSem :))) Pierwsza była w 2009 r. z samym Kaczyńskim! https://t.co/kApsuTbJb2

— wojciech czuchnowski (@czuchnowski) December 13, 2019

W październiku br. Sąd Najwyższy uwzględnił skargę kasacyjną wydającej „Gazetę Wyborczą” Agory i dziennikarza „GW” Wojciecha Czuchnowskiego na prawomocne orzeczenie w procesie wytoczonym przez Prawo i Sprawiedliwość. Partia domagała się przeprosin za stwierdzenie „tak działa państwo mafijne” w tekście Czuchnowskiego z listopada 2015 roku.

W tym procesie w sierpniu 2016 roku Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił pozew PiS, natomiast w marcu Sąd Apelacyjny w Warszawie zmienił to orzeczenia, nakazując Czuchnowskiemu i Agorze publikację przeprosin dla PiS w „Gazecie Wyborczej” i na portalu Wyborcza.pl. Dziennikarz „GW” zapowiedział, że nie wykona dobrowolnie tego orzeczenia.