Zmarła Aleksandra Birek

Aleksandra Birek

Zmarła redaktor Aleksandra Birek. Dociekliwa, pracowita i koleżeńska dziennikarka. Pełna empatii, starała się w miarę możliwości pomagać, wszystkim, którzy tego potrzebowali, zwłaszcza porzuconym i osieroconym dzieciom. Czyniła to przez bardzo wiele lat, dopóki pozwalało jej na to zdrowie…

7 marca 2018 roku w wieku 87 lat zmarła redaktor Aleksandra Birek, absolwentka Wydziału Dziennikarskiego Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.

Urodziła się 10 października 1930 roku w Jarosławiu.

Pracę zawodową rozpoczęła 1 listopada 1953 roku w „Dzienniku Zachodnim”. Trafiła szczęśliwie. Zetknięcie się w redakcji z Bolesławem Surówką i Markiem Wydrą, wytrawnymi i doświadczonymi dziennikarzami, pamiętającymi pracę w przedwojennej „Polonii” Korfantego i pionierskie dni nowej gazety w lutym 1945 roku, było wielkim przeżyciem. Przysłuchując się im i podpatrując, jak zbierają materiał, na co zwracają uwagę wiele się nauczyła. Także niezwykle czuła, stale wszechobecna i nad wyraz pomocna Halina Markiewiczowa trochę jej matkowała podobnie, jak i innym młodym dziennikarzom.

Nie był to łatwy okres w życiu zawodowym Aleksandry Birek. Pierwsi naczelni „Dziennika Zachodniego” – legendarny założyciel Stanisław Ziemba i jego następca Stanisław Mojkowski byli już w Warszawie. Na fotelu naczelnego zasiadali wtedy kolejni redaktorzy Bogusław Reichhart, a po nim Romuald Gadomski, którzy nie mieli w zwyczaju interesować się młodymi dziennikarzami. Ola Birek dała radę. Jej sumienność, pracowitość i koleżeńskość stały się przepustką do dalszego rozwoju zawodowego. Na co dzień pełna empatii, starała się w miarę możliwości pomagać porzuconym i osieroconym dzieciom. Czyniła to przez bardzo wiele lat, dopóki pozwalało jej na to zdrowie.

Kiedy 31 grudnia 1957 roku kończyła swoją pracę w „Dzienniku Zachodnim”, by od nowego roku przejść do pracy w młodziutkim wtedy „Życiu Chorzowa”, jeszcze nie przypuszczała, że popaździernikowe przemiany 1956 roku na długie lata zdeterminują jej drogę zawodową. Była przecież dziennikarką nie tylko z cenzusem, ale i ze zdobytym już doświadczeniem zawodowym, a w tamtym okresie powstające lawinowo, po dziś istniejące tzw. powiatówki, potrzebowały wykwalifikowanych  redaktorów. Po kilku latach pracy w „Życiu Chorzowa”, co pozwoliło jej dogłębnie poznać środowisko, jego problemy, bolączki, postanowiła dodatkowo zająć się bliską jej tematyką historii ruchów społeczno-politycznych XIX i XX wieku na łamach „Myśli Wolnej”.

W 1962 roku na dziesięć lat związała się z „Życiem Bytomskim”, by w 1972 roku wrócić do Katowic. Tym razem przez osiem lat pracowała w „Wieczorze”, niezwykle popularnej, rozchwytywanej popołudniówce. W 1983 roku wróciła do powiatówek, by na stanowiskach sekretarza redakcji tworzyć kolejne wydania najpierw przez trzy lata „Głosu Zabrza”, a następnie „Gońca Górnośląskiego”.

Do Katowic powróciła w 1984 roku. Po objęciu stanowiska kierownika jednego z działów „Trybuny Robotniczej” przepracowała w tym tytule ostatnie sześć lat zanim w 1990 roku przeszła na emeryturę.

Redaktor Aleksandra Birek przez lata swojej pełnej poświęcenia pracy była honorowana wysokimi dowodami uznania. W 1976 roku odznaczona została Złotym Krzyżem Zasługi, a w 1984 Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Spośród wielu wyróżnień otrzymała także: Srebrną i Złotą Odznakę „Zasłużony w rozwoju województwa katowickiego”, Odznakę 1000-lecia Państwa Polskiego oraz Medal 40-lecia Polski Ludowej.

Żegnaj Olu.

Będziemy o Tobie pamiętali.

Koleżanki i Koledzy po piórze