Protest Centrum Monitoringu Wolności Prasy przeciwko rezolucji niemieckich dziennikarzy, zarzucającej Polsce łamanie wolności prasy

Centrum Monitoringu Wolności Prasy przy SDP zaprotestowało przeciwko rezolucji Niemieckiego Związku Dziennikarzy, w której krytycznie oceniono sytuację prasy w Europie Środkowo-Wschodniej, w tym w Polsce. – Media w Polsce funkcjonują według demokratycznie stanowionego prawa – pisze w proteście Jolanta Hajdasz, szefowa CMWP.

Niemiecka rozgłośnia radiowa Deutsche Welle wyemitowała wywiad z Frankiem Ueberallem szefem Niemieckiego Związku Dziennikarzy. Informuje on o rezolucji przyjętej przez związek na swoim kongresie. – Jesteśmy zaniepokojeni stanem wolności prasy, wolności wyrażania opinii w krajach Europy Środkowej i Wschodniej. Ważne jest dla nas nagłośnienie tej sprawy. Prosimy Komisję Europejską, aby akurat w przypadku państw aspirujących do UE, a także tych, które są już krajami członkowskimi, wyraźnie podkreślała konieczność przestrzegania tego prawa podstawowego – mówi.

Frank Ueberall: Dziennikarze zwalniani są z pracy, nie możemy milczeć Dziennikarz DW podkreśla, że w czołówce krytykowanych państw jest Polska. – To, że te prawa podstawowe są deptane, że dziennikarze nie mogą niezależnie pracować, że się ich zwalnia z pracy, niszczy materialną sferę egzystencji – to rzeczywiście jest coś zupełnie nowego. Nie możemy nie reagować na to, co dzieje się oficjalnie ze strony rządu. Musimy się przed tym bronić, okazywać solidarność z koleżankami i kolegami. I tą rezolucją przynajmniej podjęliśmy próbę takiego działania – podsumowuje Ueberall.

Niemieccy dziennikarze z troską o wolności mediów w Polsce https://t.co/y23OZ9YX6Z

— DW (Polski) (@dw_polski) 6 listopada 2017

Rozmówca “Deutsche Welle” odnosi się także do sytuacji w mediach publicznych. – Funkcja kontrolna mediów, niezależna informacja i niezależny przekaz oraz możliwość przeprowadzania dziennikarskiego śledztwa – to wszystko jest niemożliwe, jeśli media są sterowane przez państwo. I to obecnie dzieje się w Polsce. Dziennikarze są zwalniani z pracy i nie mają możliwości tworzenia opinii publicznej dla wymiany krytycznych poglądów. I to jest jednoznaczne naruszenie podstawowej zasady wolności mediów – mówi.

CMWP: Media w Polsce funkcjonują na podstawie prawa

Centrum Monitoringu Wolności Prasy zdecydowanie zaprotestowało zarówno przeciwko rezolucji niemieckich dziennikarzy i rozpowszechnianiu jej tez przez Ueberalla. – Polska przedstawiona jest jako państwo, w którym łamane są podstawowe prawa człowieka, w tym prawo do wolności prasy i wolności do wyrażania opinii. Jako argumenty przemawiające za tą tezą służą subiektywne opinie o przebudowie struktury mediów w Polsce, szczególnej presji na media z udziałem podmiotów zagranicznych, naciskach ekonomicznych, nękaniu dziennikarzy i podporządkowywaniu polskich mediów jednej partii. Tymczasem w rzeczywistości nic takiego nie ma miejsca – czytamy w oficjalnym piśmie, sygnowanym przez szefową Centrum, Jolantę Hajdasz.

Dalej czytamy o tym, że media w Polsce „funkcjonują na podstawie prawa stanowionego w demokratyczny sposób, a obowiązujące w polskim systemie prasowym przepisy respektują wszystkie zasady wolnych i niezależnych mediów”. – Dotyczy to także sektora mediów publicznych – podkreśla Jolanta Hajdasz.

Szczególnie bulwersujące – zdaniem CMWP – jest „porównanie przez p. Uberalla obecnej sytuacji w Polsce do rodzącej się dyktatury w Niemczech w latach 30. ubiegłego wieku”. – Jego autor nie przedstawia na uzasadnienie tak radykalnego zdania żadnych dowodów. Jego opinia jest krzywdząca zarówno dla ogółu polskich dziennikarzy, jak i dla właścicieli mediów funkcjonujących na terenie naszego kraju. Formułowanie tak radykalnych opinii oraz ich powielanie na forum międzynarodowym przez organizacje dziennikarskie i ich kierownictwo jest nadużyciem, które psuje wzajemne relacje między naszymi krajami.

CMWP zaapelowało na koniec do organizacji i instytucji medialnych o przeciwstawianie się rozpowszechnianiu „nieprawdziwych opinii na temat sytuacji mediów w Polsce oraz rzetelne przedstawianie ich sytuacji zarówno na forum krajowym, jak i międzynarodowym”.