Zdaniem prezesa Telewizji Polskiej Jacka Kurskiego zmiany w firmie, które zaszły przez półtora roku pod jego kierownictwem, przyczyniły się do wzrostu pluralizmu na rynku mediów. Jeśli dziennikarze TVP próbują bronić partii rządzącej, to według Kurskiego tylko po to, żeby zrównoważyć „ten straszliwy proopozycyjny przechył, to bicie Prawa i Sprawiedliwości po głowie każdego dnia za byle co” w większości mediów.
W poniedziałek rano inauguracyjny wywiad telewizji internetowej wPolsce.pl, uruchomionej przez Fratrię, był transmitowany także w TVP Info. Wielu dziennikarzy było zdziwionych, że publiczny nadawca poinformował w ten sposób o starcie prywatnego serwisu.
Agnieszka Dejneka przejęła obowiązki dyrektora biura koordynacji programowej Telewizji Polskiej. Piotr Gursztyn, dyrektor programowy TVP, jest na urlopie.
– We wschodniej UE zachodnioeuropejskich właścicieli mediów traktuje się wrogo – mówi Marc Walder w wywiadzie dla Neue Zürcher Zeitung. Ale koncern nie zamierza wycofać się z Polski.
Nie ma odgórnie zarządzonego bojkotu Telewizji Polskiej przez Platformę Obywatelską, ale wielu polityków tej partii nie chce przychodzić do TVP, bo zarzucają jej propagandę i manipulacje.
Marcelina Zawisza w imieniu Partii Razem skierowała do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji skargę na materiał „Wiadomości” sprzed prawie dwóch tygodni, w którym jako autentyczne zdarzenie pokazano sytuację zaaranżowaną przez francuskiego youtubera. – Nagonka antyuchodźcza w TVP trwa w najlepsze. Mojej zgody na kłamliwą, nienawistną propagandę w mediach, zwłaszcza publicznych, nie będzie nigdy – skomentowała Zawisza.
Ojciec Tadeusz Rydzyk poskarżył się, że w Telewizji Trwam mało promują się spółki Skarbu Państwa, które za to dalej wykupują reklamy w mediach atakujących obecny rząd. Skrytykował też poprzedni skład Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji za nakładanie kar na Radia Maryja i Telewizję Trwam.
Prezes Telewizji Polskiej Jacek Kurski uważa, że nieprawdziwe informacje krytykujące jego niektóre działania w firmie, dotyczące m.in. popularnych programów i seriali, to forma presji mającej odwieść go od reformowania TVP. – Podkreślam: to nie jest i nie będzie skuteczne. Pewnie gdybym nie miał stalowych nerwów, to bym uległ. Ale uznałem, że pewne rzeczy trzeba wreszcie w telewizji wyprostować i to zrobię – zapowiada.