Dziennikarze skrytykowali to, że Wojciech Czuchnowski z „Gazety Wyborczej” (Agora), zeznania byłego gangstera dotyczące Patrycji Koteckiej opisał dopiero pięć lat po otrzymaniu ich. – To był mój wybór. Zostawiłem ten protokół dla siebie, przez lata wahając się, czy należy to nagłaśniać. Każdy ma prawo do dylematów moralnych – komentuje Czuchnowski dla portalu Wirtualnemedia.pl.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji oraz zespół Telemetrii Polska zaprezentowały wyniki testów urządzeń służących do jednoźródłowego badania mediów oraz eksperymentów badawczych. Traktuje to jako jeden z przełomowych momentów w toku prac. Problemem jest jednak ciągły brak kompromisu na rynku.
„Gazeta Wyborcza” opisała zeznania byłego gangstera Piotra K. zarzucające Patrycji Koteckiej, dyrektor marketingu Link4, a prywatnie żonie ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro kontakty dwie dekady temu z osobami ze świata przestępczego. – Publikacja jest oparta na złożonych 12 lat temu fałszywych wyjaśnieniach oszusta i gwałciciela. Zaprzeczam kłamliwym informacjom, zamierzam podjąć wobec redakcji i autora artykułu zdecydowane kroki prawne – zapowiada Kotecka.
Rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar prosi premiera Mateusza Morawieckiego o wyjaśnienia w sprawie doniesień medialnych o wpływach środowiska Zbigniewa Ziobry w Wirtualnej Polsce.
Dziennikarka TVP Anna Popek spotkała się z krytyką po tym, jak poprowadziła uroczystość podpisania przez prezydenta Andrzeja Dudę ustawy o wypłacie w br. trzynastej emerytury. Spotkanie transmitowano m.in. w TVP Info. – Zajmuję się zawodowo dziennikarstwem oraz, co za tym idzie, prowadzę różnego rodzaju wydarzenia o charakterze komercyjnym a także niekomercyjnym. Taki wybrałam zawód. Nie jestem politykiem – zapewnia Popek.
Jacek Łęski zadzwonił wprawdzie latem 2018 roku do Tomasza Lisa, ale była to rozmowa prywatna, Łęski nie groził Lisowi ani nie próbował wpłynąć na jego pracę – wynika z odpowiedzi, jakiej Rzecznikowi Praw Obywatelskich udzielił Jarosław Olechowski, dyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej.
Były dziennikarz Trójki, prowadzący „Raport o stanie świata” ruszył ze zbiórką crowdunfingową na uruchomienie własnej wersji audycji w formie podcastu. Aby produkować go co tydzień, potrzebuje 25 tys. zł miesięcznie. – Wy wpłacacie pieniądze i finansujecie moją pracę i pracę moich współpracowników, a ja zobowiązuję się do tego, że ta audycja będzie najlepsza na świecie, że będzie audycją, o jakiej marzę i wy marzycie – zadeklarował Dariusz Rosiak.