Aktualności

Wirtualna Polska wybrała Marcina Mellera na redaktora naczelnego. Dziennikarze twierdzą, że jego zadaniem będzie zatarcie złego wrażenia po tzw. aferze Krzysztofa Suwarta, gdy dziennikarze WP na polecenie poprzedniego naczelnego Tomasza Machały pisali nieoznaczone teksty reklamowe, w większości dla państwowych i rządowych podmiotów, w tym Ministerstwa Sprawiedliwości.

Wystartował serwis Homodigital.pl, którego założycielami są Maciej Samcik, naczelny serwisu Subiektywnieofinansach.pl, oraz Marcin Ledworowski, były członek zarządu BIG Infomonitor SA. Serwis ma się skupiać na tematyce nowych technologii, a szczególnie sztucznej inteligencji.

Stowarzyszenie Gazet Lokalnych będzie wspierać dziennikarzy z Białorusi. Ofiarom represji mają zorganizować urlop w Polsce.

Polsat News pracuje nad nowym codziennym magazynem reporterskim – ustalił „Presserwis”.

W możliwości zarejestrowania telewizora i odbiornika radiowego przez internet od stycznia do sierpnia br. skorzystało więcej osób niż w całym ub.r. Poczta Polska podkreśla, że nie może umarzać zaległych opłat z abonamentu rtv, ponieważ takie kompetencje ma Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji.

Dziennikarz radiowej Trójki, Marcin Łukawski pożegnał się z Polskim Radiem i z macierzystą anteną. Z Programem Trzecim związany był od 1996 roku. Od ponad 13 lat prowadził „Zapraszamy do Trójki”, które z początkiem października zniknęło z anteny.

Jest kilka wersji projektu dotyczącego dekoncentracji mediów; dekoncentracja musi być zgodna z polskim i europejskim prawem, nie możemy z dnia na dzień wprowadzić ładu medialnego, który panuje np. we Francji czy Niemczech – powiedział w czwartek wicepremier, szef MKiDN Piotr Gliński.

Wiceszefowa portalu TelewizjaRepublika.pl (Strefa Wolnego Słowa) Anna Nartowska została zwolniona w trybie natychmiastowym za tekst o odchodzącym ministrze rolnictwa Janie Krzysztofie Ardanowskim i tzw. piątce dla zwierząt zatytułowany „Ardanowski na politycznej gilotynie”. Miano jej przekazać, że „nie mieści się on w linii redakcyjnej stacji”.

– Zasada must carry, must offer narzucona przez KRRiT, a w szczególności jej interpretacja prowadzi nie tyle do zapewnienia widzom równego dostępu do różnorodnej oferty różnego rodzaju kanałów telewizyjnych, ale niestety do budowy biznesu nowych podmiotów, które stają się konkurencją dla nadawców oraz operatorów kablowych. Tym samym KRRiT – przykro mi to mówić – staje się lobbystą pewnych grup firm – uważa Jacek Kurski, prezes Telewizji Polskiej.