Pracownicy „Gazety Wyborczej” odzyskali prawa do swoich tekstów i zdjęć

Związkowcy z Agory po pięciu latach dogadali się z zarządem spółki w sprawie restrykcyjnych umów, odbierających dziennikarzom i fotoreporterom niemal wszystkie prawa autorskie. – Osiągnęliśmy rozsądny kompromis – mówi Wirtualnemedia.pl Wojciech Orliński, szef związku zawodowego NSZZ „Solidarność” w Agorze.

W 2011 roku Agora wprowadziła dla swoich pracowników nowe umowy. Zakładały one restrykcyjny zakaz konkurencji i zbywanie niemal wszystkich praw autorskich do dzieł, wyprodukowanych w redakcjach „Gazety Wyborczej”. Związkowcy od początku stanęli na stanowisku, że autorzy powinni mieć więcej praw do swoich dzieł, a nowe umowy są nie tylko niekorzystne dla pracowników, ale po prostu niezgodne z prawem. Domagali się zniesienia drastycznych ograniczeń i nowych umów dla dziennikarzy i fotoreporterów.

Pięć lat temu nowe umowy dano do podpisu fotoreporterom i dziennikarzom „Gazety Wyborczej”. Podpisali je niemal wszyscy – wyłamał się Damian Kramski, fotoreporter Gazety Wyborczej Trójmiasto. Został za to zwolniony z pracy, lecz poszedł z pracodawca do sądu i w 2013 roku wygrał sprawę o przywrócenie na poprzednie stanowisko. Przy okazji sąd pracy i Państwowa Inspekcja Pracy potwierdziły, że zapisy są nie tylko restrykcyjne, ale i niezgodne z prawem.

Teraz związkowcy informują, że udało się doprowadzić do złagodzenia restrykcyjnych umów. – One mają mnóstwo zapisów, nie wdając się więc w szczegóły powiem tyle, że fotoreporterzy i dziennikarze wreszcie odzyskali prawa do swoich tekstów i zdjęć. Oczywiście pracodawca też ma do nich prawo, ale w granicach rozsądku, czyli tak jak powinno być. Zamiast „bierzemy wszystko”, firma dzieli się teraz z nami tym, co „wyprodukowaliśmy” – mówi Wirtualnemedia.pl Wojciech Orliński, szef NSZZ „Solidarność” przy Agorze.

– Zmiana umów o pracę wynika m.in. z tego, że współczesny rynek medialny wymaga tworzenia uniwersalnych utworów jeśli chodzi o kanały ich dystrybucji. Obecnie materiały tworzone przez dziennikarzy i fotoreporterów zatrudnionych w Agorze są wykorzystywane nie tylko do publikacji w wydaniach papierowych dziennika, ale również w internecie, radiu, oraz w materiałach audiowizualnych – informuje Nina Graboś, dyrektor ds. komunikacji korporacyjnej w Agorze.

Nowe umowy podpisywane są z dziennikarzami i fotoreporterami już od końca grudnia 2016 roku. – Kto nie podpisuje nowej umowy, a ma papiery z lat 2011-2016, powinien zwrócić się do działu HR i tam wymienić ją na nową – dodaje Wojciech Orliński.