Dziennikarze Oko.press wśród zatrzymanych podczas blokady ekshumacji w Łodzi

W nocy z poniedziałku na środę w Łodzi podczas blokady ekshumacji ciała ofiary katastrofy smoleńskiej Joanny Agackiej-Indeckiej, byłej prezes Naczelnej Rady Adwokackiej, zatrzymano autora filmów Oko.press Roberta Kowalskiego i operatora kamery tego serwisu, .

Na łódzkim cmentarzu zorganizowano blokadę ekshumacji ciała Joanny Agackiej-Indeckiej. Przeciwko ekshumacji protestowała wcześniej jej matka Elżbieta Agacka-Gajdowska. Po godz. 1 w nocy policja zatrzymała 11 osób, w tym Roberta Kowalskiego – relacjonuje serwis Oko.press.

„Cały wielki cmentarz przy Ogrodowej był obstawiony przez żandarmerię, wokół była też masa policji. Szliśmy w 11 osób. Po 22.00 zaczęliśmy się przedzierać przez sąsiedni cmentarz prawosławny, powoli, jakby to były podchody, chwilami na czworakach. Było mokro, bo o 20.00 lunęło, potem na szczęście deszcz tylko kropił. Przeskoczyliśmy przez mur tak wysoki, że trzeba było korzystać z gałęzi drzewa. Kamerzysta niósł kamerę, ja tarabaniłem się z torbą z obiektywami i zapasowymi bateriami. Skradaliśmy się jak dzieciaki, harcerze. Kilkaset metrów drogi zajęło nam dwie godziny. Alejki były oświetlone, chowaliśmy się za nagrobkami. Od 00.40 czekaliśmy blisko grobu. O 01.00 przeskoczyliśmy ostatni mur, na tę godzinę zapowiedziano ekshumację. Włączyliśmy kamerę, jej światło nas zdradziło, od razu podskoczyło czterech żandarmów – relacjonował Robert Kowalski.

Robert Kowalski i operator OKO.press zostali przesłuchani przed 5 rano, w policyjnym radiowozie, bo zabrakło miejsca na komendzie. Wypuszczono ich o 4.55. W najbliższych trzech dniach mają się stawić się w łódzkiej komendzie i złożyć zeznania w charakterze świadków w sprawie naruszenia miru domowego, za co grozi grzywna, ale też do roku więzienia.