We wtorek Trybunał Konstytucyjny zajmował się tzw. małą nowelizacją ustawy medialnej po wnioskach złożonych przez Rzecznika Praw Obywatelskich i Nowoczesną. Nowelizacja weszła w życie na początku stycznia br., na jej podstawie wygaszono kadencje ówczesnych rad nadzorczych i zarządów firm mediów publicznych (TVP, Polskiego Radia i regionalnych rozgłośni publicznych). Nowe władze powołał i mógł odwołać w dowolnym momencie minister skarbu państwa.
We wioskach RPO i Nowoczesna ocenili, że nowelizacja zmarginalizowała rolę KRRiT i ograniczyła niezależność mediów publicznych.
Trybunał Konstytucyjny orzekł, że niezgodne z konstytucją są zapisy w nowelizacji, na mocy których wyłączono KRRiT z procesu powoływania zarządów i rad nadzorczych mediów publicznych. Natomiast powołanie nowych władz bez konkursu, ograniczenie liczby członków zarządów i rad nadzorczych oraz skrócenie kadencji poprzednich władz nie naruszyło ustawy zasadniczej.
W połowie br. weszła w życie ustawa powołująca Radę Mediów Narodowych, odpowiadającą za nadzór nad mediami publicznymi oraz wybór ich władz. Rada w październiku br. rozstrzygnęła konkurs na prezesa Telewizji Polskiej, który wygrał pełniący tę funkcję od stycznia br. Jacek Kurski. Niedawno Rada ogłosiła analogiczny konkurs na prezesa Polskiego Radia.
Obecnie władze mediów publicznych podlegają właśnie Radzie Mediów Narodowych.