Na konferencję podkomisji smoleńskiej próbowano nie wpuścić obcokrajowców

„Macierewicz do MON zapraszał tylko Polaków”

Antoni Macierewicz

Obcokrajowcy pracujący w Telewizji Republika i Wirtualnej Polsce mieli w środę problemy z wejściem na konferencję prasową podkomisji ds. katastrofy smoleńskiej działającej przy Ministerstwie Obrony Narodowej. Część dziennikarzy była tym oburzona, natomiast niektórzy przypomnieli, że do niedawna zaproszenia na konferencje do MON kierowano tylko do obywateli Polski.

Sytuację przed konferencją podkomisji smoleńskiej opisała na Twitterze obecna na miejscu Sylwia Madejska z Polsat News. – Na konferencje podkomisji Macierewicza nie wpuszczają obcokrajowców. Wyprosili operatora Telewizji Republika narodowości ukraińskiej. „Zaproszenia były skierowane tylko do Polaków” – stwierdziła. – Update: po kilkunastu minutach nastąpiła zmiana decyzji. Pozwolono również wejść operatorowi z Wirtualnej Polski narodowości francuskiej. Śmiać się czy płakać – dodała w kolejnym wpisie.

Potwierdził to Klaudiusz Michalec z WP. – Raportu podkomisji smoleńskiej mogą wysłuchać na miejscu tylko polscy dziennikarze. Po wielu negocjacjach udało się wpuścić mojego operatora, który z pochodzenia jest Francuzem – opisał.

Niektórzy dziennikarze komentujący na Twitterze tę sytuację zwrócili uwagę, że podobne przepisy od dłuższego czasu obowiązują w Ministerstwie Obrony Narodowej. – Ja tylko przypomnę, że w czasach AM (Antoniego Macierewicza, ministra obrony narodowej od listopada 2015 roku do stycznia br. – przyp.) MON wysyłał zaproszenia na konferencje skierowane tylko do polskich obywateli – napisał Grzegorz Kwolek z RMF FM. – To standard w MON, ma Pani jakieś doświadczenie w tej kwestii? – zapytała Sylwię Madejską Magdalena Piejko z Telewizji Republika.

Część dziennikarzy mocno skrytykowała takie zasady na konferencjach w MON. – Jeśli naprawdę operator TV Republika nie został wpuszczony ze względu na narodowość, to mamy do czynienia z ohydnym rasizmem podkomisji Macierewicza – ocenił Patryk Michalski z RMF FM. – Gość niedawno był szefem MON. Dobrze że go stamtąd zabrali … Nie wierzę w to co się dzieje – napisała o Macierewiczu Agnieszka Burzyńska z „Faktu”.

– To operator z TVP Mark T. również miałby problem – zwrócił uwagę Kamil Dziubka z Onetu. – Chyba komuś naprawdę odbiło – skomentował Jakub Szczepański z „Faktu”.

W kwietniu ub.r. podczas konferencji podkomisji ds. katastrofy smoleńskiej nie można było zadawać pytań. Tego samego dnia w serwisie Niezalezna.pl zorganizowano czat z udziałem członków podkomisji.