Zostało ono wszczęte po doniesieniu złożonym przez TVP. Postępowanie, które toczyło się od sierpnia ub.r., dotyczyło ujawnienia podczas konferencji prasowej informacji o szczegółach organizacji 54. Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki.
Prokurator jednak nie dopatrzył się w postępowaniu opolskich urzędników i dziennikarzy złamania prawa. „Informacje zawarte w upublicznionej umowie nie zawierały tajemnicy przedsiębiorstwa, a urzędnicy mieli podstawę prawną do jej ujawnienia ” – powiedział Tomasz Orepuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.
Początkowo 54. KFPP w Opolu miał się odbyć w czerwcu 2017 roku. Jednak po serii rezygnacji artystów prezydent Opola zerwał umowę z TVP i nie wpuścił ekip technicznych TVP na teren amfiteatru. Obydwie strony groziły procesami sądowymi, a TVP rozważała przeniesienie festiwalu do Kielc. Ostatecznie strony osiągnęły porozumienie, zgodnie z którym ubiegłoroczny festiwal był w całości organizowany przez TVP, a miasto ograniczyło się do wynajęcia telewizji amfiteatru, udostępnienia marki imprezy i organizacji (niezależnie od TVP) serii imprez towarzyszących KFPP.