– Agresywne zachowania wobec dziennikarzy podważają podstawowe zasady ładu politycznego w demokratycznych państwach prawa – napisał w liście do prezesa TVP Witold Kołodziejski, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Wyraził też zaniepokojenie atakami werbalnymi i fizycznymi na pracowników publicznej telewizji.
List Kołodziejskiego to odpowiedź na wystąpienie Jacka Kurskiego z 11 grudnia w sprawie bezpieczeństwa dziennikarzy TVP. Miało to bezpośredni związek z atakami na reporterkę i operatora TVP info, do których doszło 8 grudnia pod budynkiem Sejmu.
W tej sprawie telewizja publiczna skierowała do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, a policja zatrzymała podejrzanego Franciszka J.
TVP złożyła zapowiadane doniesienie do prokuratury za napaść na red. Annę Machińską. Nie ma zgody na chamstwo i przemoc wobec dziennikarzy pic.twitter.com/tSEWDI6zkP
— Jacek Kurski PL (@KurskiPL) 11 grudnia 2017
– Pragnę zapewnić, iż Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, podobnie jak Pan Prezes wyraża ogromne zaniepokojenie z powodu zdarzeń, podczas których dochodzi do ataków fizycznych bądź werbalnych na pracowników Spółki. Agresywne zachowania wobec dziennikarzy podważają podstawowe zasady ładu politycznego w demokratycznych państwach prawa: wolności słowa, swobody wypowiedzi i dostępu do informacji – napisał Witold Kołodziejski. Nawiązał też kary w wysokości 100 tys. zł., jaką w październiku br. KRRiT nałożyła na Superstację za słowa jej prezentera, Jakuba Wątłego, na temat reporterów TVP. Wątły porównał ich do „brudnych, śmierdzących gnid” oraz istot pijących i jedzących odchody.
– KRRiT podkreśliła wówczas, iż wypowiedzi prowadzącego audycję odnoszące się do grupy dziennikarzy związanych z telewizją publiczną stanowiły przekroczenie granic swobody wypowiedzi poprzez naruszenie godności tej części grupy zawodowej dziennikarzy, zaś język miał na celu wywołanie u widzów negatywnych konotacji związanych z dziennikarzami telewizji publicznej – czytamy w liście.
Na koniec przewodniczący podkreślił, że „Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji wyraża sprzeciw wobec wszelkich form agresji dotyczących dziennikarzy, uznając je za całkowicie niedopuszczalne”. Podkreślił też, że w debacie publicznej nie ma miejsca na argumenty siły.
W sprawie ataków na reporterkę i operatora TVP Info apelowało też Centrum Monitorowania Wolności Prasy przy SDP, podkreślając, że „zapewnienie bezpieczeństwa pracy dziennikarzy relacjonujących wszelkie wydarzenia, w tym te wywołujące silne społeczne emocje, jest podstawowym obowiązkiem organizatorów tych wydarzeń”. – Tolerowanie sytuacji, w której profesjonalne wykonywanie swoich obowiązków może stanowić zagrożenie dla zdrowia i życia dziennikarzy jest niedopuszczalne w demokratycznym państwie – zasygnalizowała szefowa Centrum, Jolanta Hajdasz.