Żandarmeria Wojskowa żąda od dziennikarzy Onetu milczenia na jej temat

Edyta Żemła

W październiku br. dziennikarze Onetu Edyta Żemła, Paweł Ławiński i Marcin Wyrwał opisali historię molestowania i mobbingu kapral Anny z Oddziału Mazowieckiego Żandarmerii Wojskowej. Według relacji dziennikarzy, żołnierka była molestowana przez przełożonego, na co poskarżyła się przełożonym, a o sprawie dowiedział się minister obrony narodowej Antoni Macierewicz. Za swoją reakcję kobieta miała podlegać mobbingowi.

Od października do grudnia dziennikarze powracali do tego tematu, opisując m.in. zainteresowanie sprawą biura Rzecznika Praw Obywatelskich. W czwartek Edyta Żemła opublikowała na Twitterze pismo, które otrzymała z Komendy Głównej Żandarmerii Wojskowej. Została wezwana do „zaprzestania naruszeń”.

– Żandarmeria Wojskowa wzywa mnie, Marcina Wyrwała i Pawła Ławińskiego do zaprzestania publikacji na jej temat oraz wszelkich osób z nią związanych. To najbardziej absurdalne pismo, jakie otrzymałam w tym roku – skomentowała Edyta Żemła.

Żandarmeria Wojskowa wzywa mnie, @Wyrwal i @pawellawinski, do zaprzestania publikacji na jej temat oraz wszelkich osób z nią związanych. To najbardziej absurdalne pismo, jakie otrzymałam w tym roku. #MolestowaniewWojsku @OnetWiadomosci pic.twitter.com/rURqiYJzR8

— Edyta Żemła (@Edytazemla) 28 grudnia 2017

– (…) w odniesieniu do cyklu dotychczasowych publikacji, jaki wespół z Marcinem Wyrwałem i Pawłem Ławińskim publikuje pani na stronach internetowych Onet oraz w związku z wiadomą mi od pana Marcina Wyrwała planowaną publikacją dotyczącą mjr. rez. Roberta Pankowskiego wzywam panią (…) do zaprzestania publikacji dotyczących Żandarmerii Wojskowej, w szczególności w formie artykułów, reportaży czy relacji – do czasu zakończenia wyjaśniania spraw poruszanych przez Onet przez powołane do tego instytucje i organy państwowe – prokuraturę i sądy, Rzecznika Praw Obywatelskich, zespół powołany przez Ministra Obrony Narodowej oraz ewentualnie inne, które w przyszłości – na podstawie obowiązującego prawa – podejmą sprawę wyjaśniania opisywanych przez Onet zdarzeń – czytamy w opublikowanym przez dziennikarkę piśmie.

Pod dokumentem podpisał się radca prawny Komendy Głównej Żandarmerii Wojskowej płk Grzegorz Krzywański. – Z uwagi na powyższe proszę o zaprzestanie wszelkich publikacji i innych form aktywności dziennikarskiej, dotyczących Żandarmerii Wojskowej – do czasu wyjaśnienia spraw (…) i innych osób związanych z ŻW, które chciałaby pani opisywać – do czasu wyjaśnienia spraw przez uprawnione do tego organy państwowe – pisze radca prawny.

Swoje żądanie skierowane do Edyty Żemły argumentuje tym, że w publikacjach Onetu zamieszczono „liczne nieprawdziwe treści na temat rzekomych nieprawidłowości w ŻW, co może prowadzić do pomówienia ŻW jako instytucji oraz osób pełniących w niej służbę lub w niej zatrudnionych”.

Panie Premierze @MorawieckiM, Panie Ministrze @Macierewicz_A, tak długo jak będziecie milczeć w spr. molestowania żołnierek, tak długo będziemy opisywać kolejne przypadki. Najnowsze po nowym roku. W tej sprawie możecie tylko przegrać. @Edytazemla https://t.co/quoQNzsX7m

— Marcin Wyrwał (@Wyrwal) 21 grudnia 2017

Płk Krzywański wyjaśnia także, że do tej pory żadne z przeprowadzonych przez Żandarmerię Wojskową czynności kontrolnych „nie wykazały opisywanych nieprawidłowości, co uprawdopodabnia ich nieprawdziwość”. – Ciągłe powtarzające się publikacje na te same tematy, wzbogacane o niewielkie wzmianki aktualizujące, noszą znamiona uporczywego pomawiania – pisze w piśmie radca prawny ŻW.