Poczta Polska poinformowała wydawców lokalnych o planowanych podwyżkach stawek za kolportaż ich gazet. Mają wynieść od ok. 35 proc. do nawet ponad 50 proc. ceny gazety. Do wydawców trafiły maile ze stwierdzeniami, że „świadczenie kolportażu Państwa tytułu (…) na dotychczasowym poziomie finansowym traci rentowność”, co zmusza Pocztę „do renegocjowania warunków współpracy”.
Spółka przekazała „Presserwisowi”, że prowadzi renegocjacje cen kolportażu prasy w prenumeracie. „Warunki finansowe są ustalane indywidualnie, z uwzględnieniem specyfiki konkretnego wydawnictwa. Poziom podwyżki stanowi tajemnicę kontraktową. Poczta Polska, działająca na rynku usługowym, podobnie jak inne firmy, stale odnotowuje wzrost kosztów działalności i musi na niego reagować” – czytamy w stanowisku Poczty Polskiej. „Biorąc pod uwagę znaczenie prasy lokalnej, oferowana cena za dostarczenie pojedynczego wydawnictwa lokalnego, jest znacząco niższa niż np. zwykłego listu. Chcemy dalej prowadzić taką dystrybucję, korzystając z naszej sieci ponad 7600 placówek w całej Polsce, zważając jednocześnie na rentowność naszej działalności” – napisała spółka.
„Decyzja ta jest dla nas, wydawców prasy lokalnej, ciosem w plecy i stanowi bezpośrednie zagrożenie dla istnienia wielu tytułów, które od lat walczą o przetrwanie w coraz trudniejszych warunkach rynkowych” – napisano w oświadczeniu SML. „Prasa lokalna odgrywa fundamentalną rolę w budowaniu więzi społecznych, informowaniu mieszkańców o sprawach lokalnych oraz w utrzymywaniu demokratycznej kontroli nad lokalnymi władzami. W czasach, gdy wielu czytelników przenosi się do mediów cyfrowych, a małe redakcje borykają się z malejącymi przychodami, każda dodatkowa podwyżka kosztów kolportażu jest dla nas ogromnym obciążeniem” – napisali wydawcy.
Podwyżka stawek przez Pocztę Polską to kolejny cios dla wydawców prasy papierowej. W tym roku z kolportażu prasy zrezygnował Ruch, likwidując jednocześnie kolejne swoje punkty sprzedaży. I choć jego rynek przejął w dużej części Kolporter, przyczyniło się to do ograniczenia sprzedaży prasy drukowanej. Na oddalonych od dużych ośrodków terenach wiejskich Poczta Polska pozostaje jedynym dystrybutorem prasy.
W swoim stanowisku zarząd SML stwierdza, że „Poczta Polska, jako instytucja państwowa, powinna działać w interesie publicznym, uwzględniając specyfikę rynku prasy lokalnej, a nie wyłącznie kierować się kryteriami finansowymi. Tak drastyczna podwyżka stanowi wręcz nieproporcjonalne uderzenie w najmniejsze redakcje, które już teraz balansują na granicy rentowności. To w praktyce może oznaczać likwidację wielu z nich, pozbawiając lokalne społeczności dostępu do rzetelnych i niezależnych informacji”.
SML zaapelowało do władz Poczty Polskiej o zaniechanie szkodliwych dla wydawców działań oraz do rządu o pilne podjęcie działań mających na celu ochronę prasy lokalnej. „Wierzymy, że dalsze funkcjonowanie prasy lokalnej jest nie tylko kwestią gospodarczą, ale przede wszystkim społeczną. Mając to na uwadze, prosimy o rewizję planowanych podwyżek” – napisali wydawcy.
– Widać, że Poczta Polska chce wycofać się z kolportażu i prenumerat – zauważa Andrzej Andrysiak, szef Stowarzyszenia Gazet Lokalnych i wydawca „Gazety Radomszczańskiej”.