„Tygodnik Powszechny” wyjaśnia współpracę z polską dziennikarką zatrzymaną z rosyjskim szpiegiem

W poniedziałek media obiegły informacje podane przez FrontStory, dotyczące rosyjskiego szpiega w Polsce Pawła Rubcowa aka. Pabla Gonzaleza. Razem z nim w 2022 roku miała zostać zatrzymana polska dziennikarka-freelancerka. Para wspólnie przygotowała tekst, który kilka lat temu opublikował „Tygodnik Powszechny”. Tytuł wydał w sprawie oświadczenie.

W poniedziałek na łamach portalu FrontStory ukazał się tekst śledczy Anny Gielewskiej „Magnes z Putinem” na temat kulisów relacji Pawła Rubcowa z polską dziennikarką.

Rubcow, przebywający kilka lat w Polsce, podawał się za hiszpańskiego dziennikarza Pablo Gonzáleza, dzięki czemu zbierał informacje dla rosyjskich służb specjalnych na temat sytuacji na Ukrainie rosyjskich opozycjonistów na emigracji. Został zatrzymany przez ABW na granicy polsko-ukraińskiej zimą 2022 roku. Na jego zatrzymanie w Polsce w 2022 roku zareagowały międzynarodowe organizacje dziennikarskie, takie jak Reporterzy bez Granic i Międzynarodowa Federacja Dziennikarzy.

Rubcow wrócił na wolność w ramach wymiany szpiegów między Rosją a krajami Zachodu w sierpniu 2024 roku.

FrontStory: ze szpiegiem zatrzymano polską dziennikarkę

Jak podaje FrontStory, razem z nim polskie służby zatrzymały polską dziennikarkę, która ma postawiony zarzut pomocnictwa w szpiegostwie. To dzięki tej relacji Rubcow vel Gonzáles miał zbudować w Polsce siatkę znajomości z dziennikarzami, co mogło pomóc mu w pracy dla rosyjskiego wywiadu – opisuje FrontStory.

W serwisie X prawdopodobną tożsamość dziennikarki (której FrontStory nie ujawniło) przekazał dziennikarz „Do Rzeczy” Cezary Gmyz. „Dziennikarką zatrzymaną z Rubcowem jest Magdalena Chodownik” – napisał w serwisie X dziennikarz.

Magdalena Chodownik tworzyła reportaże tradycyjne i multimedialne. Współpracowała jako freelancerka z polskimi i zagranicznymi mediami: „The Guardina”, Euronews, „Przeglądem”, Holistic.News czy „Tygodnikiem Powszechnym”. Ostatni z wymienionych tytułów w wydanym oświadczeniu stanowczo podkreśla, że dziennikarka nie należała do jego stałego zespołu. Na łamach tego tytułu w październiku 2020 roku ukazał się tekst Magdaleny Chodownik i Pabla Gonzáleza „Dni w piwnicy” o napięciach w Górskim Karabachu.

„Magdalena Chodownik była okazjonalną autorką „Tygodnika Powszechnego” do roku 2020” – oświadczyła redakcja.

W komunikacie wyjaśniono, że dziennikarka napisała dla „Tygodnika” tylko kilka tekstów od 2013 roku, a „Dni w piwnicy” był ostatnim i jedynym, gdzie widniało tez nazwisko Gonzáleza.

„Magdalena Chodownik zaproponowała tekst o wojnie w Górskim Karabachu, proponując też, że w jego pisaniu będzie pomagał jej partner, hiszpański dziennikarz, który jest na miejscu, w Górskim Karabachu. Redakcja nie miała z Pablem Gonzálezem bezpośredniego kontaktu, sprawdzała jednak, kim jest (należał wtedy do kolektywu dziennikarskiego z Warszawy)” – informuje „Tygodnik Powszechny”.