Dalsze istnienie tygodnika „NIE” było wolą zmarłego przed przeszło dwoma tygodniami Waldemara Kuchannego, redaktora naczelnego tego tytułu. Marta Miecińska, właścicielka wydającej tytuł Urmy, nie podjęła jeszcze decyzji w tej sprawie. Sama spółka w 2023 roku zmniejszyła przychody i powiększyła stratę.
Waldemar Kuchanny zmarł 1 lipca w wieku 58 lat. – Leczył się w szpitalu, ale mówił, że to nic poważnego – mówi Marta Miecińska, właścicielka i prezeska Urmy. – O tym, że choroba zagraża jego życiu, dowiedzieliśmy się po jego śmierci – dodaje.
„NIE” po śmierci Jerzego Urbana
Świecka ceremonia pożegnania Waldemara Kuchannego odbyła się na Powązkach Wojskowych w Warszawie. Wyrażoną przed śmiercią wolę Kuchannego mistrzyni ceremonii pogrzebowej zaprezentowała na planszach. Jedna z nich zawierała napis: „Tygodnik powinien istnieć dalej (choć nowemu naczelnemu nie zazdroszczę)”.
– Wszystkim wydawało się, że „NIE” zniknie z rynku po śmierci Jerzego Urbana. Jednak wdowa po nim Małgorzata Daniszewska, która odziedziczyła wydawnictwo, zdecydowała, że będzie ukazywać się dalej – mówi współpracownik „NIE”.
– Gdy zmarła (dokładnie rok po śmierci Urbana, 3 października 2023 roku – przyp. red.) myśleliśmy, że tym razem koniec. Jednak wbrew przypuszczeniom decyzję o kontynuacji podjęła Marta Miecińska, córka Daniszewskiej i prezeska Urmy – opowiada nasz rozmówca.
Kto kieruje tygodnikiem „NIE”?
Po definitywnym rozstaniu Andrzeja Rozenka z redakcją „NIE” w marcu 2024 roku tygodnik nie ma zastępcy redaktora naczelnego. Najwyżej w redakcyjnej hierarchii znajdują się: sekretarz redakcji Edyta Baker i redaktorka prowadząca Agnieszka Wołk-Łaniewska.
– To one faktycznie kierują tygodnikiem – mówi współpracownik „NIE”. – Sprzedaż egzemplarzowa spadła poniżej 15 tysięcy i trend spadkowy jest stale widoczny. Ratunkiem mogłoby być stworzenie opartego na marce „NIE” portalu informacyjnego, o wyrazistym profilu pozbawionym poprawności politycznej. Coś w stylu serwisu Niezależna.pl, ale reprezentującego lewicowy punkt widzenia – stwierdza.
– To oznaczałoby konieczność powiększenia zespołu, przygotowanie nowego modelu sprzedażowego – wszystko to kosztowe inwestycje – opowiada i dodaje: – O losach „NIE” zdecyduje jedna osoba – właścicielka i prezeska Urmy Marta Miecińska.
„Jesteśmy specyficzni”
– Będę się starała, by tygodnik pozostał na rynku, ale nie podjęłam jeszcze decyzji w tej sprawie – mówi Marta Miecińska.
Prezeska Urmy zaznacza, że nie podjęła jeszcze decyzji w sprawie obsady stanowiska redaktora naczelnego. – To powinien być ktoś z kręgu naszej redakcji. Jesteśmy specyficzni – wdrażanie osoby z zewnątrz zajęłoby zbyt dużo czasu – mówi Miecińska.
Z dostępnego w Krajowym Rejestrze Sądowym sprawozdania spółki Urma wynika, że w 2023 roku miała ona 3,48 mln zł przychodów ze sprzedaży (spadek o 11,4 proc. w porównaniu z 2022 rokiem), a strata zwiększyła się o 68,4 proc. – z 675 tys. zł w 2022 roku do 1,14 mln zł w 2023 roku.