Chcą odebrania koncesji TV Republika

Petycja do Donalda Tuska

W internecie trwa zbiórka podpisów pod petycją do premiera Donalda Tuska o odebranie koncesji TV Republika. Celem inicjatora jest zebranie 2 tys. podpisów. Sęk w tym, że szef rządu nie może cofnąć koncesji. Taką procedurę może wszcząć tylko przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

Do poparcia petycji zachęca najaktywniej na portalu X (dawny Twitter) Łukasz Więcek. Na portalu secure.avaaz.org jako autora petycji podpisano Łukasza W. „Odebranie koncesji TV Republika za hejt, rasizm, dezinformację i sianie nienawiści” – zbiórka podpisów jest prowadzona pod takim tytułem.

– My, obywatele Rzeczypospolitej Polskiej, zwracamy się do Pana z prośbą o natychmiastową i zdecydowaną reakcję na falę hejtu, nienawiści i kłamliwej propagandy przedstawianej przez TV Republika. Jesteśmy zaniepokojeni i oburzeni poziomem agresji oraz dezinformacji szerzonym przez tę stację, co ma poważne konsekwencje dla społeczeństwa i porządku publicznego – można przeczytać w petycji.

Zarzuty wobec TV Republika

Dalej autor twierdzi, że rozumie wolność słowa i szanuje niezależność mediów, ale jego zdaniem TV Republika działa na niekorzyść państwa i jej działania mogą prowadzić do tragedii. Wspomina o atakach na osoby o innym kolorze skóry.

– TV Republika regularnie przekracza granice dopuszczalnej krytyki i wolności słowa, wprowadzając w przestrzeń publiczną treści, które w sposób ordynarny podżegają do nienawiści. Przykładem jest program „W Punkt”, gdzie prowadzący i zaproszeni goście wielokrotnie atakowali osoby o odmiennych poglądach, używając obraźliwych epitetów i oskarżeń. W jednym z odcinków padły słowa określające społeczność LGBT jako „zarazę”, co jest niedopuszczalne i godzi w godność wielu obywateli naszego kraju – wylicza autor petycji.

Pomysłodawca apelu twierdzi, że TV Republika prezentuje nieprawdziwe informacje dotyczące sytuacji gospodarczej kraju i rozpowszechnia teorie spiskowe. – Kolejnym przykładem szerzenia nienawiści jest program „Polityczna Kawa”, w którym regularnie propagowane są teorie spiskowe i nieprawdziwe informacje, mające na celu wywołanie nieuzasadnionego strachu i podziałów społecznych. Jednym z najbardziej skandalicznych przypadków było oskarżenie Pana Premiera o zdradę narodową bez żadnych dowodów, co doprowadziło do jego publicznego linczu w mediach społecznościowych. Takie oskarżenia, niepoparte żadnymi dowodami, mogą prowadzić do eskalacji napięć społecznych i podważać zaufanie obywateli do instytucji państwowych – czytamy w petycji.

Do godziny 23 w poniedziałek pod apelem podpisało się blisko 1800 osób. Tymczasem do biura KRRiT niedawno wpłynęło 55 tys. głosów poparcia dla stacji. – My, obywatele, nie mamy wątpliwości, że jedynym celem stworzenia i działania TV Republika jest doprowadzenie do obalenia demokratycznego rządu wybranego przez nas jesienią 2023 roku. Apelujemy o ochronę wartości demokratycznych i zapewnienie, że media w Polsce będą działały w sposób odpowiedzialny i zgodny z prawem. Tylko w ten sposób możemy zapewnić spokój i bezpieczeństwo naszym obywatelom oraz zachować integralność naszego społeczeństwa. Panie Premierze – prosimy, a wręcz żądamy natychmiastowych działań w tej sprawie! – postulują. Możliwość podjęcia decyzji w tej sprawie ma jednak nie premier, a Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Przeważają w niej osoby wskazane przez klub parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości i prezydenta.

Kiedy można uchylić koncesję?

Cofnięciu koncesji jest poświęcony artykuł 38 ustawy o radiofonii i telewizji. To możliwe, kiedy zostało wydane prawomocne orzeczenie zakazujące nadawcy wykonywania działalności gospodarczej, nadawca rażąco narusza warunki określone w ustawie lub koncesji, pomimo wezwania szefa KRRiT, nadawca nie rozpoczął nadawania w terminie ustalonym w koncesji lub trwale go zaprzestał, rozpowszechnianie programu powoduje zagrożenie interesów kultury narodowej, bezpieczeństwa i obronności państwa lub narusza normy dobrego obyczaju. Koncesję można też odebrać, jeśli rozpowszechnianie programu powoduje osiągnięcie przez nadawcę pozycji dominującej w dziedzinie środków masowego przekazu na danym rynku właściwym w rozumieniu przepisów o ochronie konkurencji i konsumentów lub nastąpi przejęcie bezpośredniej lub pośredniej kontroli nad działalnością nadawcy przez inną osobę.

Aby koncesja mogła zostać cofnięta, szef KRRiT musi podać do publicznej wiadomości informacje o wszczęciu postępowania w sprawie cofnięcia koncesji. W ostatnich latach regulator uchylał głównie koncesje nadawców lokalnych, którzy ze względów finansowanych zaprzestali nadawania. Tak było na przykład w listopadzie ub.r. w przypadku stacji Moja TV ze Szczecina i TV Konstantynów z Konstantynowa Łódzkiego. W 2015 roku KRRiT kierowana przez Jana Dworaka cofnęła koncesję dla Radia Hobby z Legionowa. Powodem jest nadawanie prokremlowskiej audycji Radia Sputnik, nad którą – zdaniem Krajowej Rady – lokalna rozgłośnia nie ma kontroli.

Od niedawna TV Republika posiada dwie koncesje. Pierwsza satelitarna dotyczy kanału TV Republika. Druga naziemna, pozwala na nadawanie w ramach ogólnopolskiego MUX-8 naziemnej telewizji cyfrowej. Została wydana na Republikę. Sygnał w obu przypadkach jest identyczny. Program oznaczono logotypem R. Nie wyszczególniono nazwy TV Republika lub Republika, dlatego po piątkowym rozpoczęciu emisji naziemnej pojawiły się głosy, że może być ona nielegalna. Ponadto w konkursie dotyczącym miejsc na MUX-8 nie było mowy o rozszerzeniu koncesji, tylko jej przyznaniu. – Ma koncesję. To jest legalne. Nie dostrzegam tu problemu – mówił Wirtualnemedia.pl prof. Tadeusz Kowalski, członek KRRiT.