Piotr Gursztyn na antenie Telewizji wPolsce zadebiutował w zeszły czwartek, prowadząc program „Wieczór bez cenzury”.
Jak już informowaliśmy, Gursztyn do grona publicystów tygodnika „Sieci” i portalu wPolityce (należących do Fratrii) dołączył miesiąc temu.
Według danych Nielsen Audience Measurement w maju br. Telewizja wPolsce miała 0,37 proc. udziału w rynku oglądalności, wobec 0,03 proc. rok wcześniej.
Piotr Gursztyn wcześniej w TVP i „Do Rzeczy”
Wiosną br. Piotr Gursztyn został w trybie dyscyplinarnym zwolniony z Telewizji Polskiej. Pracował tam od 2016 roku. Początkowo był szefem TVP Historia, pod koniec 2016 roku został dyrektorem biura programowego, w połowie 2017 roku objął nowo utworzone stanowisko dyrektora ds. komunikacji, a potem był głównym specjalistą w biurze spraw korporacyjnych.
Gursztyn został zwolniony za nieusprawiedliwioną nieobecność w pracy. Dziennikarz się z tym nie zgadza i skierował wobec TVP pozew do sądu pracy. – Jestem pracownikiem chronionym, żołnierzem Wojsk Obrony Terytorialnej. Inaczej mnie nie mogli zwolnić – powiedział Wirtualnej Polsce.
Wyjaśnił, że był ostatnio często nieobecny w pracy, ponieważ nie zlecano mu zadań. – Nikt do mnie nie dzwonił, nikt do mnie nie pisał. Moją pracą byłoby siedzenie przez 8 godzin i gapienie się w monitor komputera, czy coś przyszło na skrzynkę mailową. Trochę to dla mnie upokarzające, bo jednak lubię coś robić – stwierdził.
Przed pracą w TVP Piotr Gursztyn przez trzy lata był wicenaczelnym tygodnika „Do Rzeczy”. Wcześniej był związany z „Dziennikiem” (m.in. jako szef działu politycznego) oraz Radiem Plus i Polsatem (jako reporter). Napisał książki „Rzeź Woli. Zbrodnia nierozliczona” oraz „Ribbentrop-Beck. Czy pakt Polska-Niemcy był możliwy?”.
Gursztyn pozostaje akcjonariuszem spółki wydającej „Do Rzeczy” i miesięcznik „Historia Do Rzeczy”, ma 1,4 proc. jej walorów.