Donald Tusk po wtorkowym spotkaniu z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem napisał w serwisie X m.in., że „pisowska minister Fotyga podpisała dokument o zrzeczeniu się przez Polskę reparacji”.
Artykuł Jabłonowskiego zniknął z serwisu Tvp.info
W czwartek po południu na stronie głównej Tvp.info opublikowany został materiał Krzysztofa Jabłonowskiego pt. „Fotyga »podpisała dokument o zrzeczeniu się przez Polskę reparacji«? Nie, wyjaśniamy”. Autor w artykule ujawniał, że Fotyga niczego takiego nie podpisała, tylko w 2006 roku udzieliła odpowiedzi na interpelację poselską.
W interpelacji poseł Andrzej Dobosz zapytał minister Fotygę m.in. o to, czy podziela opinię, że w 1953 roku Polska zrzekła się reparacji. W obszernej odpowiedzi minister podtrzymała stanowisko poprzedniego rządu Marka Belki z 2004 roku.
Fotyga podkreśliła: „stanowisko polskiej doktryny prawa międzynarodowego w przeważającej mierze jest jednoznaczne i nie pozostawia wątpliwości co do faktu zrzeczenia się przez Polskę reparacji od Niemiec” – przypomniał w Tvp.info Krzysztof Jabłonowski.
Artykuł Jabłonowskiego wkrótce zniknął z serwisu Tvp.info, potem został przywrócony w przeredagowanej wersji, która jednak też została usunięta.
Centrum Informacji TVP i naczelny Tvp.info milczą
Wielu dziennikarzy komentujących sprawę w mediach społecznościowych oceniło działanie szefów serwisu jako cenzurę polityczną. „Szczerze, bez grama ironii, współczuję koleżankom i kolegom, którzy poszli do TVP Info robić niezależne dziennikarstwo. Sprawa tego jednego artykułu kolegi @k_jablonowski pokazuje, że może być niezależne do momentu, w którym nie jest krytyczne wobec Donalda Tuska. I wystarczy już porównań do poprzedników. Nie można wszystkiego bagatelizować poprzez porównywanie z szambem” – napisał Patryk Słowik z Wirtualnej Polski.
Natomiast Maciej Bąk z Radia Zet ocenił: „Smutne podsumowanie TVP po trwających już ponad pół roku zmianach. Nie dość, że oglądalność kanałów informacyjnych maleńka, to jeszcze momenty, w których próbują pokazać niezależność od władzy przynoszą tak żenujące skutki. Dla kogo jest w takim razie ta telewizja?”.
Zapytaliśmy Krzysztofa Jabłonowskiego, co się stało z jego materiałem i czy decyzje z tym związane były podejmowane za jego wiedzą oraz zgodą. „Niestety w tej sprawie muszę Pana poprosić o kontakt z biurem prasowym TVP” – odpisał Jabłonowski.
Centrum Informacji TVP nie odpowiedziało jednak na nasze pytania. Tak samo, jak redaktor naczelny Tvp.info Patryk Zalasiński.