W ciągu ostatnich 17 lat regionalne tytuły należące do Polska Press Grupy przeżyły kilka eksperymentów. W czasach Passauera usiłowano stworzyć z nich jedną gazetę ogólnopolską („Polska The Times”) z mutacjami regionalnymi. Kiedy brytyjski gigant medialny Mecom wycofał się z Polski, gazety wróciły do swoich pierwotnych tytułów, ale na rynku pozostała „Polska Metropolia Warszawska”. To ona pierwsza skróciła cykl wydawniczy do dwóch wydań w tygodniu.
„Kurier Lubelski” redukuje liczbę wydań
Zmianę częstotliwości wydawania gazet rozważały też pisowskie władze grupy. Gdyby PiS wygrał wybory w sposób pozwalający na utworzenie rządu i utrzymanie władzy w spółkach skarbu państwa, w tym w Orlenie, który jest wyłącznym właścicielem Polska Press, planowano ograniczyć wydania większości tytułów do dwóch dni w tygodniu.
Zdaniem Andrzeja Andrysiaka, szefa Stowarzyszenia Gazet Lokalnych, PP mogłaby rozważyć skrócenie cyklu nawet do jednego wydania w tygodniu. Ale wtedy gazety straciłyby status dzienników, a to mogłoby je odciąć od lukratywnych ogłoszeń urzędowych. Zgodnie z prawem część takich ogłoszeń musi się ukazywać w dziennikach regionalnych. Na 23 dzienniki regionalne w Polsce 20 należy do Polska Press. Niezależnie wydawane są tylko „Kurier Szczeciński”, „Gazeta Olsztyńska” i lubelski „Dziennik Wschodni”. Ten ostatni od początku roku wychodzi dwa razy w tygodniu.
Czemu Polska Press wybrała „Kurier Lubelski” na prekursora w redukcji liczby wydań? „KL” w ostatnim kwartale sprzedawał 1000 egzemplarzy papierowych na wydanie i niespełna 500 egzemplarzy wydania cyfrowego (wszystkie wyniki za PBC). Jest doskonałym poligonem do przeprowadzania zmian.
Polska Press pomyśli o rozbudowie serwisów i tygodników
Dr hab. Adam Szynol, medioznawca z Uniwersytetu Wrocławskiego i autor pracy „Okiem naczelnych” poświęconej gazetom Polska Press, sugeruje, że kolejną gazetą, która doświadczy redukcji, może być „Kurier Poranny” – słabszy z dwóch tytułów wydawanych w Białymstoku. Średnia sprzedaż pojedynczego wydania w minionym kwartale wyniosła 1434 egzemplarze, z czego 278 egz. przypadało na wydanie cyfrowe. Drugi z białostockich tytułów, „Gazeta Współczesna”, ma niewiele wyższy wynik – sprzedawał średnio 1578 egz. na wydanie (164 cyfrowe). Adam Szynol wskazuje, że efektem zmian mogłoby być również połączenie obu tytułów. Jeden mógłby stać się dodatkiem do drugiego.
W redukcyjnej kolejce mogą się pojawić też „Express Bydgoski” (2647 egz./wyd.) i „Nowości Dziennik Toruński” (3001 egz./wyd.). Oba wychodzą w miastach, w których wydawana jest też „Gazeta Pomorska”, najsilniejszy dziś dziennik grupy (10 949 egz./wyd.), choć należy pamiętać, że pomiędzy Bydgoszczą a Toruniem istnieje bardzo silna rywalizacja na wielu polach.
Polska Press będzie zapewne myśleć o rozbudowie serwisów internetowych oraz tygodników lokalnych. Liczba tych ostatnich w ciągu ośmiu lat została znacznie zredukowana. Na przykład w województwie śląskim z wydawanych przed 2016 rokiem 31 tygodników lokalnych pozostało sześć subregionalnych (Beskidy, Częstochowa, Lubliniec, Rybnik, Śląsk, Zagłębie). Decyzja o zmniejszeniu liczby tygodników wynikała z malejącej sprzedaży egzemplarzowej. W województwie pomorskim niektóre z tygodników lokalnych sprzedawały się zaledwie w 200-300 egzemplarzach.