Czy reklamy znikną z TVP?

„18 lat o tym mówimy”

Kwestia nowej ustawy medialnej to cały czas temat otwarty. Co powinno się w niej znaleźć, a co nie? Jak powinny być finansowane media publiczne? O tym debatowali uczestnicy panelu podczas Konferencji Polskiej Izby Komunikacji Elektronicznej w Sopocie.

Do końca czerwca br. mają powstać założenia nowej ustawy medialnej. Przygotowuje je podkomisja stała ds. mediów i polityki audiowizualnej, której przewodniczącym jest poseł PO Maciej Wróbel. Podczas debaty na konferencji PIKE w Zakopanem mówił o tym, że media publiczne nie mogą być zależne od nikogo, w tym od polityków. Opowiedział się m.in. za likwidacją rad programowych TVP i Polskiego Radia, w których zasiadają parlamentarzyści. – By zbudować niezależne media, musimy zbudować bezpieczeństwo finansowe – mówił Wróbel. Jego zdaniem media publiczne powinny być finansowane z pieniędzy budżetowych.

Również, zdaniem byłego szefa KRRiT i byłego prezesa TVP Jana Dworaka, media publiczne powinny pozyskiwać pieniądze z budżetu, ale jedynie w okresie przejściowymi między starą a nowa ustawą medialną. Potem powinna zostać wprowadzona opłata audiowizualna. – Finansowanie musi być stabilne – przekonywał.

Czym jest misja mediów publicznych?

Zdaniem Dworaka, misja mediów publicznych powinna być wykonywaniem zadań, których nie wykonuje rynek. Jest on też za powstaniem portalu mediów publicznych, czyli Telewizji Polskiej i publicznych rozgłośni radiowych. – Byłaby to platforma dotarcia z playerem i portalem horyzontalnym – ocenił Dworak. Popiera utworzenie funduszu służącego wsparciem mediów lokalnych oraz jest za zdecydowanym ograniczeniem reklam w Telewizji Polskiej.

– 18 lat mówimy o zejściu TVP z rynku reklam – przypomniał Dariusz Dąbski, prezes Telewizji Puls. – Ja jesteśmy za mocnymi mediami narodowymi, ale nie może być tak, że mają abonament, zapomogi, dotacje od państwa i jeszcze reklamy. Polska i Rumunia są na szarym końcu i mają najniższe ceny reklam, a za kontent płacimy tyle, co wszyscy – mówi Dąbski.

Maciej Wróbel zwrócił uwagę ma zmiany zachodzące na rynku. – Mamy mnóstwo portali internetowych działających jak telewizje, które nie wymagają pozwolenia na nadawania, a mają fenomenalne wyniki.

– Nie możemy już mówić o radiofonii i telewizji, ale musimy mówić o usługach cyfrowych – podkreślił Witold Kołodziejski, poprzedni szef Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Jego zdaniem w prawie medialnym trzeba dokonać zmian. bo zmieniają się przyzwyczajenie widzów ale i regulacje europejskie. Zwrócił on uwagę, że nie ma ministerstwa zajmującego się mediami, bo tej roli nie pełni ani resortu cyfryzacji ani resort kultury.