Podczas prac nad implementacją unijnej dyrektywy DSM Stowarzyszenie Autorów ZAiKS będzie walczyć o wypracowanie przepisów, które w większym stopniu ochronią twórców w ich relacjach z producentami treści i platformami internetowymi. – Wynagrodzenie za pracę twórczą powinno być odpowiednie i proporcjonalne do sukcesu komercyjnego dzieła. Zależy nam, żeby zostało to zagwarantowane w ustawie, tak jak w innych europejskich krajach – mówi Karol Kościński, dyrektor ds. licencjonowania w ZAiKS.
Dyrektywa DSM w sprawie prawa autorskiego i praw pokrewnych na jednolitym rynku cyfrowym zobowiązuje duże platformy internetowe do uzyskiwania licencji i wypłacenia wynagrodzeń autorskich właścicielom i twórcom udostępnianych w sieci materiałów, takich jak filmy, utwory muzyczne czy fotograficzne.
Ponieważ termin na jej wdrożenie przez Polskę minął w czerwcu 2021 roku, nasz kraj płaci z tego powodu kary – 13,7 tys. euro dziennie. M.in. dlatego implementacja dyrektywy DSM stała się priorytetem rządów koalicji 15 października. Po przeprowadzeniu konsultacji projekt nowelizacji prawa autorskiego implementujący dyrektywę DSM został przyjęty podczas ostatniego posiedzenia rządu.
– Cieszymy się, że już wkrótce polskie prawo autorskie zostanie w istotnej części dostosowane do europejskich standardów – mówi Karol Kościński. – Od lat w naszej praktyce uważamy internet za obszar, z którego twórcom przysługuje zgodnie z prawem odpowiednie i proporcjonalne wynagrodzenie – dodaje.
Dyrektor ds. licencjonowania w ZAiKS podkreśla, że w przyjętym przez rząd projekcie są obszary, które wymagają dalszej uważnej pracy na etapie sejmowym.
– Przepisy powinny być nastawione na większą ochronę twórców jako słabszych stron stosunków umownych, na przykład w relacji z wielkimi platformami cyfrowymi – podkreśla.
Karol Kościński zaznacza, że ZAiKS w pierwszej kolejności będzie dążyć do rzeczywistego odzwierciedlenia w ustawie o prawie autorskim przyjętej w art. 18 dyrektywy DSM zasady odpowiedniego i proporcjonalnego wynagrodzenia.
– Uważamy, że zawarte w projekcie nowelizacji odwołanie do obowiązującego art. 43 Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych (stanowi, że przeniesienie praw lub udzielenie licencji następuje za opłatą, jeśli twórca lub wykonawca nie zrzekł się wynagrodzenia) nie daje żadnej gwarancji, że wynagrodzenie to będzie odpowiednie i proporcjonalne. Przeczą temu powszechnie znane praktyki rynkowe, w ramach których przeniesienie praw autorskich czy udzielenie licencji następuje zazwyczaj w pełnym zakresie przynależnych twórcy i na cały okres ich trwania i często za jednorazowym wynagrodzeniem – mówi Karol Kościński.
Dlatego ZAiKS podczas prac w parlamencie będzie postulować bezpośrednie wdrożenie zasady odpowiedniego i proporcjonalnego wynagrodzenia zawartej w art. 18 dyrektywy DSM oraz popiera rozszerzenie zakresu wynagrodzenia współtwórców utworu audiowizualnego na jego wykorzystanie w serwisach wideo na żądanie.
– Kolejnymi przepisami, nad którym chcielibyśmy się pochylić, są przepisy wdrażające art. 17 dyrektywy, odnoszący się do odpowiedzialności operatorów platform internetowych, na których treści chronione są zamieszczane przez użytkowników, takich jak YouTube, Instagram czy Pinterest – mówi Karol Kościński.
Zaznacza, że pod wpływem stanowisk organizacji związanych z dużymi firmami technologicznymi te przepisy zostały znacznie osłabione po pierwszych konsultacjach społecznych projektu nowelizacji jeszcze w 2022 roku.
– Zależy nam na przywróceniu pierwotnie proponowanych przepisów, które są zbliżone do treści art. 17 dyrektywy DSM. W naszej opinii, ale również w opinii Trybunału Sprawiedliwości UE, który badał ten przepis w wyniku skargi polskiego rządu, w sposób prawidłowy równoważą prawa operatorów platform, ich użytkowników i podmiotów będących właścicielami praw do treści kreatywnych – podkreśla Karol Kościński.
Projektem nowelizacji prawa autorskiego implementującym dyrektywę DSM sejm zajmie się najpewniej w połowie czerwca.