Szef KRRiT: Polska postawiona w stan likwidacji, TVP nie do oglądania

Maciej Świrski

– Polska została po 20 grudnia postawiona w stan likwidacji – ocenił przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski. Jego zdaniem TVP po zmianach „jest nie do oglądania”, za to pieniądze utracone przez nią z reklam w części „poszły – chwała Bogu – do Republiki.

Odchodzący minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz w czwartek poinformował, że do Sejmu trafił wniosek o postawienie przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrskiego przed Trybunałem Stanu. Podkreślił, że uzasadnienie wniosku to „50-stronicowy akt oskarżenia”.

Maciej Świrski w sobotę na antenie TV Republika stwierdził, że nie jest zaskoczony takim wnioskiem. – Patrzę na rzeczywistość także przez te szkła historyka. Dobrze wiem, że wszyscy tyrani i totaliści komunikowali swoje działania, a potem je realizowali. Więc jak ja słyszę, że coś będzie realizowane z ust osób, o których wiem ,że różne rzeczy w przeszłości także robili, więc mają odpowiednią do tego reputację, to nie jestem zaskoczony – powiedział.

– Polska została po 20 grudnia postawiona w stan likwidacji, tak to nazwijmy. To jest likwidatura. Likwidowana jest telewizja, likwidowane są kluczowe inwestycje, konstytucja przestała działać, mamy stan kompletnego bezprawia i każdy może się spodziewać teraz wszystkiego po władzy wykonawczej – wyliczył.

Świrski podkreślił, że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji jest wymieniona w konstytucji razem z Najwyższą Izbą Kontroli i Rzecznikiem Praw Obywatelskich jako jeden z organów kontrolnych państwa. Ocenił, że ma zostać postawiony przez Trybunałem Stanu „żeby zastraszyć tą Krajową Radę albo uniemożliwić jej działania, żeby bez kontroli funkcjonować na tym rynku medialnym i żeby ci, którzy mają na tym zarobić zarobili”.

– Otóż ten stan bezprawia, który w tej chwili mamy, ten stan nazwijmy to decyzjonizmu, czyli ustroju, w którym konstytucja zostaje zastąpiona decyzją pojedynczego czy kilku ludzi, no to jest wstęp autorytaryzmu, nawet totalizmu. Nie ma mojej zgody na to żeby, media zostały zawłaszczone przez ludzi, którzy nie liczą się ani z prawem, ani z konstytucją, ani ze zdaniem – stwierdził.

Trybunał Stanu dla Świrskiego a koncesja naziemna TV Republika

Prowadzący rozmowę Jacek Sobala zwrócił uwagę, że Telewizja Republika przygotowuje obecnie wniosek na potrzeby ogłoszonego przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji konkursu na jedno z miejsc na ósmym multipleksie naziemnej telewizji cyfrowej. Zasugerował, że celem postawienia Świrskiego przed Trybunałem Stanu może być zablokowanie starań stacji o obecność na MUX-8.

– Sądzę, że to jeden z elementów całej tej historii z postawieniem mnie przed Trybunałem Stanu. Natomiast moim zdaniem dużo bardziej jest oparte na prawdzie podejrzenie, że po prostu minister Sienkiewicz, startując do Parlamentu Europejskiego, zakończył swoje urzędowanie z przytupem, że jeden ze 100 konkretów zostanie zrealizowany (100 konkretów ogłoszonych przez Koalicję Obywatelską w czasie kampanii wyborczej – przyp.) – skomentował Maciej Świrski.

Zauważył, że w trakcie kampanii politycy KO wymieniali go razem z Jarosławem Kaczyńskim, prezydentem Andrzejem Dudą, byłym ministrem kultury Piotrem Glińskim i prezesem NBP Adamem Glapińskim. – Bardzo dziękuję za to, bo to jest naprawdę dobre towarzystwo – stwierdził z uśmiechem.

Szef KRRiT: chwała Bogu, pieniądze poszły do TV Republika

Maciej Świrski nie ukrywał swojej krytycznej opinii o Telewizji Polskiej po zmianach, które przeprowadzono w niej od drugiej połowy grudnia ub.r. Stwierdził, że po obejrzeniu pierwszego wydania programu „19.30”, który zastąpił „Wiadomości”, doszedł do wniosku, że „to jest nie do oglądania”.

– I za każdym razem jak zaglądam do telewizji publicznej, okazuje się, że to jest nie do oglądania. Nie oglądam TVN, bo nie oglądam TVN i po co drugi TVN, tak to nazwijmy. To jest po prostu zawłaszczenie anteny i tak naprawdę pod spodem tego wszystkiego jak nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo, że chodzi o pieniądze – dodał.

Z drugiej strony szef KRRiT przychylnie wypowiadał się o TV Republika. Zauważając, że po zmianach TVP Info zanotowało bardzo duży spadek oglądalności, wraz z którą zmalały jej przychody reklamowe, stwierdził, że utracone przez publicznego nadawcę pieniądze „częściowo poszły – chwała Bogu – do Republiki”.

– Część pieniędzy poszła do konkurencji, która stała, także politycznie za ludźmi, którzy wygrali wybory 15 października, czegoś co się nazywa koalicja 13 grudnia. To jest podglebie tego wszystkiego – zaznaczył.

„Reduta nie pęka, działamy”

Szef Krajowej Rady ujawnił, że w piątek uczestniczył w zorganizowanej przez Solidarność demonstracji przeciwko Zielonemu Ładowi. W manifestacji brali też udział czołowi politycy PiS, m.in. Jarosław Kaczyński.

Świrski podkreślił, że w trakcie protestu sporo osób przekazywało mu wyrazy wsparcia. – Podchodzili do mnie, podawali mi rękę i życzyli, żebym się trzymał – opisał.

– Drodzy państwo, bardzo dziękuję, bo to jest niezwykle ważne, że obywatele doceniają twardość w tej sprawie. Po prostu: Reduta nie pęka, działamy – zapewnił. Maciej Świrski w 2012 roku razem z Józefem Orłem założył Redutę Dobrego Imienia, której celem jest analizowanie przypadków zniesławień dotyczących Polski i jej historii oraz monitorowanie polskiej polityki historycznej.