W marcu br. informowaliśmy, że Adam Giza rozstaje się z Telewizją Polską. – Kochani Widzowie, Drodzy Współpracownicy… przyszedł czas na zmiany, po wielu pięknych, wspaniałych i pełnych wyzwań latach. Dziś oficjalnie kończy się moja przygoda z Telewizją Polską. Widzom TVP mówię do zobaczenia! Wszak w mediach nigdy nie mówi
my „żegnam” – napisał Giza w mediach społecznościowych.
Adam Giza rozwija własny projekt
Adam Giza od lat miał założony na YouTube kanał „Na zdrowie!”, który teraz zamierza rozwijać. Poinformował o tym w najnowszym filmie. – Nowy program w polskim internecie na własnych warunkach, ale o tych samych schorzeniach. Całkiem serio, nie ma pytań bez odpowiedzi, nie będzie tematów tabu – powiedział Giza w nagraniu. W każdy czwartek o godzinie 20.00 pojawi się nowy odcinek programu.
W pierwszym odcinku widzowie mogą zobaczyć rozmowę z doktorem nauk medycznych Marcinem Jadczakiem, specjalistą w zakresie korekcji plastycznej nosa.
Dziennikarz zdradził, że będzie zapraszał „tuzy medycyny, gwiazdy, autorytety świata medycznego”. W pierwszym sezonie wśród gości pojawią się m.in. prof. Jacek Sieńko, prof. Karolina Dżaman, dr Robert Jarema oraz dr Jan Perek. Kanał Gizy ma obecnie 386 subskrypcji, a w poprzednich miesiącach dziennikarz publikował bardzo nieregularnie. Uruchomił także konto na portalu Patronite.
Program Adama Gizy realizowany jest w warszawskim studio videopodcastowym „Studio Syta”, które należy do byłego szefa reporterów „Pytanie na śniadanie” w TVP2, Krzysztofa Rześniowieckiego.
Bartłomiej Graczak również ma swój kanał
Adam Giza to m.in. były prowadzący „Dzień dobry, Polsko!” w TVP1. Na antenie TVP Info występował w programach „Wstaje dzień” oraz „O tym się mówi”. Zyskał na rozpoznawalności zwłaszcza w czasie pandemii, gdy w TVP Info prowadził „Koronawirus Poradnik, a następnie także format „Info Med”. W zeszłym roku dołączył jako reporter do zespołu „Panoramy” TVP2 oraz „Wiadomości” TVP1.
To kolejny były dziennikarz publicznej telewizji ostatnich lat, który prowadzi kanał youtubowy. Niedawno podawaliśmy, że Bartłomiej Graczak, który do listopada ub.r. pozostawał związany z TVP Info, poprosił internautów o wsparcie jego projektu. – Niestety cenzorska polityka YouTuba okazała się nieubłagana. Zmagamy się z problemem demonetyzacji naszych materiałów – tłumaczył.