Telewizja Polska przeprosiła Krzysztofa Brejzę za “zaprezentowanie w sposób fałszywy treści jego prywatnej korespondencji”. Chodzi o SMS-y wykradzione przy użyciu Pegasusa z telefonu polityka. – To ogromna satysfakcja po latach zobaczyć takie przeprosiny, dla mnie to wzruszające – powiedziała portalowi Wirtualnemedia.pl Dorota Brejza, adwokat i żona polityka.
Telewizja Polska we wtorek opublikował w mediach społecznościowych profilu TVP Info oraz na stronie głównej serwisu przeprosiny dla Krzysztofa Brejzy, polityka Platformy Obywatelskiej.
„Telewizja Polska S.A. w likwidacji przeprasza Krzysztofa Brejzę za to, że w artykule opublikowanym na portalu tvp.info, a następnie wielokrotnie powielanym w materiałach prezentowanych na antenie TVP Info oraz TVP1, zaprezentowano w sposób fałszywy treść prywatnej korespondencji Krzysztofa Brejzy” – czytamy w oświadczeniu TVP.
Telewizja dodaje, że “przypisano Krzysztofowi Brejzie wypowiedzi niepochodzące od niego, lecz do niego kierowane (zamieniono nadawców z adresatem wiadomosci0”.
“Skompilowano różne wypowiedzi Krzysztofa Brejzy kierowane do różnych osób i przedstawiono to jako jedną spójną wypowiedź kierowaną w jednym czasie do rzekomej jednej grupy osób, co stworzyło wrażenie, ze Krzysztof Brejza jest zaangażowany w zachowania o charakterze bezprawnym. Telewizja Polska SA w likwidacji przeprasza za to, że opublikowała materiały nieprawdziwe, zmanipulowane i przeinaczone i ubolewa, ze naruszyła w ten sposób dobra osobiste Krzysztofa Brejzy w postaci czci, dobrego imienia, prawa do prywatności i tajemnicy korespondencji” – napisał publiczny nadawca.
– Jestem bardzo zadowolona, że ta sprawa doczekała swojego prawomocnego dokończenia i zostaną opublikowane przeprosiny. To efekt lat pracy i cieszy, że doczekaliśmy się sprawiedliwości. To ogromna satysfakcja po latach zobaczyć takie przeprosiny, dla mnie to wzruszające – powiedziała portalowi Wirtualnemedia.pl Dorota Brejza, adwokatka i żona polityka.
Sąd nakazał przeprosiny i zapłatę 200 tys. zł
Przeprosiny są efektem wyroku sądowego z połowy grudnia ubiegłego roku. Sprawę Krzysztofa Brejzy przeciwko TVP rozpatrywał Sąd Okręgowy w Bydgoszczy. Były senator, a obecnie poseł PO, w procesie cywilnym zarzucił TVP, że wielokrotnie w czasie kampanii przed wyborami do parlamentu publikowała jego zmanipulowaną korespondencję SMSM-ową, pozyskaną przy pomocy oprogramowania szpiegowskiego Pegasus. W tym okresie Brejza był szefem sztabu wyborczego PO.
Polityk żądał od TVP 200 tys. zł i przeprosin. Sąd wydał wyrok zobowiązujący TVP do przeproszenia Krzysztofa Brejzy przed „Wiadomościami” oraz zapłaty 200 tysięcy złotych zadośćuczynienia a także orzekł zwrot kosztów procesu w wysokości prawie 17 tys. zł wraz z odsetkami. Przeprosiny miały ukazać się także na portalu TVP Info oraz w serwisach wPolityce, Niezależna i Fronda, które zamieściły te informacje.
W ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia Ewa Gatz-Rubelowska zaznaczyła, że sprawa dotyczy artykuł zamieszczonego 25 sierpnia 2019 r. na portalu TVP Info w związku tzw. aferą fakturową w Urzędzie Miasta Inowrocławia.
– W artykule tym, jak ustalił Sąd Okręgowy, ujawniono w sposób zmanipulowany i fałszywy prywatną korespondencję powoda w postaci jego SMS-ów, przy czym skompilowano różne wypowiedzi powoda, z różnych lat, nawet te pochodzące sprzed zaistnienia jakiejkolwiek afery w urzędzie miasta. (…) Nie budzi wątpliwości sądu, że opublikowany artykuł przedstawiał powoda w sposób bardzo negatywny, wręcz aferalny” – powiedziała sędzia.
W ustnym uzasadnieniu wskazano również, że „z dowodów zgromadzonych w sprawie, a w szczególności z przedłożonych dokumentów z Uniwersytetu w Toronto wynika, że od kwietnia do października 2019 r. doszło do wielokrotnych interwencji na telefon Brejzy systemem szpiegowskim Pegasus.