W ubiegłym tygodniu Wirtualnemedia.pl dotarły do listu, który do zarządów Agory i nowej spółki Wyborcza napisali pracownicy i współpracownicy „Gazety Wyborczej” (pomysłodawcami byli dziennikarze z Krakowa i Zakopanego). List następnie podpisali pracownicy wszystkich oddziałów lokalnych tytułu, a także centrali w Warszawie.
Sygnatariusze pisma rozpoczynającego się słowami „Mamy dość!” domagają się m.in. czterokrotnie wyższych podwyżek niż te zaproponowane przez zarząd (2000 zł brutto zamiast 500 zł brutto). Padają tam także żądania uregulowania statusu pracowników pracujących na tzw. umowach śmieciowych [to umowy cywilnoprawne zawarte mimo istnienia stosunku pracy wymagającego zawarcia umowy o pracę – red.].
Autorzy domagają się również transparentnej struktury płac, w tym zniwelowania dysproporcji płacowych, a także ujawnienia kosztów zarządu spółki Wyborcza i uzależnienia wysokości pensji jego członków od mediany płac w spółce.
W czwartek organizatorzy akcji w mailu, do którego dotarliśmy, poinformowali, że pod listem widnieje już prawie 270 podpisów. Dodają, że w odpowiedzi na pismo zarząd Wyborczej zaproponował spotkanie 10 kwietnia. „Jesteśmy w trakcie ustaleń, co z tą propozycją zrobić” – zaznaczyli.
I przekazali pracownikom „Wyborczej” wiadomość, którą dostali od zarządu spółki. „Dziękujemy za list, w którym wyraziliście swoje oczekiwania i obawy. Rozumiemy go nie tylko jako Wasz głos w sprawie wynagrodzeń, ale także szeroko rozumianej przyszłości »Wyborczej«. Rozumiemy go, bo bardzo dużo w ostatnim czasie u nas się zmienia, a każda zmiana wywołuje niepewność” – czytamy w niej.
Na 16 kwietnia zaplanowali spotkanie całego zespołu „Wyborczej”, na którym chcą opowiedzieć, co do tej pory zrobili i jakie mają plany. „Chcemy także porozmawiać o tożsamości »Wyborczej« w nowych czasach, bo te dynamicznie się zmieniają w wielu sferach” – podkreślili.
W czwartym kwartale ub.r. średnia sprzedaż wydania „Gazety Wyborczej” wynosiła 40 020 egz., po spadku rok do roku o 14,72 proc. (według danych Polskich Badań Czytelnictwa).
W czwartym kwartale ub.r. grupa Agora przy wzroście przychodów o prawie jedną trzecią zarobiła na czysto 50,9 mln zł. Po przejęciu Eurozetu skokowo zwiększyły się jej wyniki w pionie radiowym.