Sejm może zająć się nową ustawą medialną po wakacjach

Przewodniczący sejmowej podkomisji ds. mediów Maciej Wróbel w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną” powiedział, że projekt nowej ustawy medialnej to kwestia pół roku. – Założenia do niej opracowują środowiska eksperckie, swój wkład przygotowuje także MKiDN – dodaje poseł KO.

Poseł KO pytany przez „DGP” o to, co będzie priorytetem podkomisji, odpowiedział, że do jej zadań należy m.in. opiniowanie materiałów legislacyjnych związanych z mediami, a jedną z najważniejszych rzeczy będzie praca nad nową ustawą medialną.

„Zależy mi na tym, aby zbudować taki system funkcjonowania mediów publicznych, który zagwarantuje dziennikarzom niezależność. W tym celu właśnie zaprosimy do współpracy osoby spoza parlamentu, aby wspólnie wypracowywać jak najlepsze rozwiązania dla radiofonii i telewizji” – podkreślił Wróbel.

Nad ustawą medialną pracują eksperci i Ministerstwo Kultury

Na pytanie, kiedy pojawi się projekt ustawy medialnej, odpowiedział, że to kwestia pół roku.

„Założenia do tej ustawy wypracowują środowiska eksperckie, swój wkład przygotowuje także Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Na komisji omówimy część tych pomysłów. Rozmawiałem już z marszałkiem Szymonem Hołownią, aby stworzyć również otwarte forum o mediach publicznych. Zakładam, że po wakacjach, prawdopodobnie we wrześniu, zajmiemy się pracą nad konkretnym dokumentem” – powiedział Wróbel.

W styczniu premier Donald Tusk pytany o perspektywę czasową nowej ustawy medialnej powiedział: “(…) mogę tylko ponowić ofertę, także pod adresem prezydenta Andrzeja Dudy. Warto zastanowić się, jak odbudować media publiczne, też na poziomie dobrej ustawy. Nie jest to łatwe zadanie i wymaga dobrej woli”. „Być może wskazane będzie powołanie komisji nadzwyczajnej w Sejmie, biorąc pod uwagę konstytucyjne aspekty tej kwestii i zaszłości. Trzeba będzie tu legislacyjnej oryginalności i odwagi myślenia” – dodał.

19 grudnia Sejm podjął uchwałę w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej, wzywającą Skarb Państwa do działań naprawczych. Następnie na podstawie przepisów Kodeksu spółek handlowych, minister kultury odwołał zarządy TVP, Polskiego Radia i PAP. Obecnie spółki te są postawione w stan likwidacji (wraz ze spółkami rozgłośni regionalnych).