Dziennikarka po ośmiu latach wraca do Radia Kraków

Znów jest szefową redakcji publicystyki

Marta Szostkiewicz

Długoletnia redaktorka i szefowa redakcji publicystyki Marta Szostkiewicz wraca do Radia Kraków. Z pracy w rozgłośni zrezygnowała pod koniec marca 2016 roku. – Chciałabym, by było to radio dla wszystkich mieszkańców Krakowa i Małopolski, niezależnie od ich poglądów politycznych i zapatrywań na świat – powiedziała dziennikarka portalowi Wirtualnemedia.pl.

O powrocie do Radia Kraków Marta Szostkiewicz poinformowała na X/Twitterze. – Moje relacje z Radiem Kraków zawsze były skomplikowane. W 1991 roku przyszłam po raz pierwszy, a potem, z różnych powodów, odchodziłam i wracam. Dziś jeszcze jeden powrót, po ośmiu latach – napisała dziennikarka.

Marta Szostkiewicz wraca na swoje poprzednie stanowisko kierowniczki redakcji publicystyki Radia Kraków.

– Chciałabym, by było to radio dla wszystkich mieszkańców Krakowa i Małopolski, niezależnie od ich poglądów politycznych i zapatrywań na świat. By znaleźli tam wiarygodne informacje i różnorodne, ale zawsze kompetentne i wiarygodne, komentarze. Zachęcające do konfrontowania poglądów i refleksji, ale nigdy do agresji i braku szacunku – powiedziała dziennikarka portalowi Wirtualnemedia.pl.

Szostkiewicz odeszła po odwołaniu prezesa Radia Kraków

Marta Szostkiewicz odeszła z Radia Kraków pod koniec marca 2016 roku. Jak wówczas powiedziała krakowskiej “Gazecie Wyborczej”, zrobiła to po odwołaniu z funkcji prezesa rozgłośni Marcina Pulita.

– To na jego prośbę wróciłam do radia po kilkuletniej przerwie. Po odwołaniu Pulita uznałam, że projekt, do którego zostałam zaproszona, dobiegł końca. Sposób, w jaki radio rozstało się z redaktor naczelną miesięcznika „Znak” Dominiką Kozłowską, utwierdził mnie w moich zamiarach – mówiła.

Ówczesna szefowa miesięcznika „Znak” Dominika Kozłowska (dziś jest prezeską Społecznego Instytutu Wydawniczego “Znak”) straciła program w Radiu Kraków po tym, jak zaprosiła do audycji Henryka Woźniakowskiego. Napisał on wcześniej krytyczny tekst o rządach PiS, zarzucił też Episkopatowi milczenie ws. nadużyć władzy.