Minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz powiedział na konferencji, że “Telewizja Republika korzystała ze sprzętu, pomieszczeń, studiów oraz znaków towarowych telewizji publicznej w sposób nielegalny”. Po tych słowach Tomasz Sakiewicz, szef stacji, zapowiedział proces karny i cywilny przeciw ministrowi.
W czwartek odbyła się konferencja prasowa nowego ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicza. Minister opowiadał m.in. o audycie działań poprzedników, a gdy przyszło do zadawania pytań przez dziennikarzy poprzedził to wypowiedzią dotyczącą Telewizji Republika.
Minister Sienkiewicz o Telewizji Republika
– Mam jedną uwagę czysto porządkową. Ostatnio powstało trochę kontrowersji wokół udziału pracowników Telewizji Republika w konferencjach ministerialnych. Chciałbym wyjaśnić sprawę – Telewizja Republika korzystała ze sprzętu, pomieszczeń, studiów oraz znaków towarowych telewizji publicznej w sposób nielegalny w czasie gdy posłowie PiS i dawne władze TVP siłowo zajmowały gmachy należące do TVP – powiedział Sienkiewicz.
I dodał: „W tej sprawie są wystosowane przedsądowe roszczenia i co tu dużo mówić – póki nie będę miał pewności, że ta instytucja to instytucja dziennikarska, a nie instytucja złodziei nie widzę żadnego powodu, żeby zapraszać przedstawicieli tego medium na moje konferencje. Sprawa wyjaśni się sądownie, będziemy mieć jasność i wtedy zapraszam. Dopóki nie zostanie wyjaśniona to nie wiem, czy mam do czynienia z przeciwnikiem procesowym czy dziennikarzem lub instytucją medialną.
Tomasz Sakiewicz odpowiada
Szef TV Republika Tomasz Sakiewicz zareagował już na portalu X/Twitter. – W związku z wypowiedzią ministra Bartłomieja Sienkiewicza zarzucającego nam nielegalne przywłaszczenie mienia TVP oświadczamy: nigdy nielegalnie nie korzystaliśmy z mienia TVP. W budynku TVP info przebywaliśmy wyłącznie na zaproszenie kierownictwa tej instytucji, nie korzystaliśmy z ich sprzętu, wręcz przeciwne nawet użyczyliśmy dziennikarzom TVP nasz sprzęt. Nie korzystamy z żadnych znaków towarowych należących do TVP – napisał Sakiewicz.
– Wypowiedź podpułkownika Sienkiewicza jest pomówieniem naszej stacji i dlatego występujemy z procesem karnym o zniesławienie i cywilnym o zadośćuczynienie jakie ta szkodliwa wypowiedź wywołuje. Retoryka i działania stosowana wobec naszej stacji przypomina metody, jakie używano w stanie wojennym wobec niezależnych od komunistów mediów. Po ataku na media publiczne mamy kolejną odsłonę walki z wolnym słowem w Polsce – dodał Tomasz Sakiewicz.
We wtorek informowaliśmy, że Michał Rachoń w TV Republika prowadzi swój sztandarowy program #Jedziemy, łudząco podobny do jego audycji nadawanej wcześniej w TVP Info. Telewizja Polska nie zamierza puścić tego płazem i zapowiada kroki prawne. W poniedziałek likwidator TVP Daniel Gorgosz wezwał Tomasza Sakiewicza, prezesa TV Republika, do zapłaty miliona złotych i zaprzestania emisji programu.
Dziennikarz Michał Jelonek z TV Republika napisał ostatnio, że nie mógł zadać pytania na konferencji ministra Radosława Sienkiewicza. – Zapytałem rzecznika MSZ, czy to będzie już norma, by inne redakcje mogły zadawać po trzy pytania a my żadnego. „Proszę Pana, to dobra idea jest” – usłyszałem w odpowiedzi. Przy aplauzie przedstawicieli kartelu medialnego III RP – napisał Jelonek na portalu X.
Jak informowaliśmy ostatnio, emitowany w TV Republika informacyjny serwis „Dzisiaj” w okresie od 20 grudnia ub.r. do 11 lutego br. oglądało średnio 511 tys. widzów. Jest to 37-krotnie więcej niż w poprzedzającym długofalowym okresie – wynika z raportu Wirtualnemedia.pl.