KRRiT ze skargami na odcinek „Pytania na śniadanie” z flipperką

Elżbieta Liberda w "Pytaniu na Śniadanie"

Trzy skargi wpłynęły na niedzielny odcinek „Pytania na Śniadanie” w TVP2 – dowiedziały się Wirtualnemedia.pl. W audycji gościła radczyni prawna specjalizująca się w flipowaniu nieruchomości, czyli skupowaniu ich i sprzedawaniu drożej, co wiązać się może np. z eksmisją lokatorów. Odcinek krytykowali dziennikarze i aktywiści.

W niedzielę 28 stycznia w wydaniu „Pytania na śniadanie” w TVP2 prowadzonym przez Katarzynę Dowbor i Filipa Antonowicza gościli Elżbieta Liberda, radczyni prawna, specjalizująca się w prawie nieruchomości oraz Piotr Turalski, ekspert rynku nieruchomościowego. Tematem rozmowy był flipping (lub flipowanie), czyli szybkie sprzedawanie mieszkań.

Jedną z jego odmian, jak mówiła Liberda, jest handlowanie mieszkaniami „ze skomplikowanym stanem prawnym, zadłużone albo z lokatorami”. „Oczywiście wtedy są tańsze, bo trzeba trochę w nich posprzątać. Następnie poprzez regulację stanu prawnego tworzymy produkt, który może być przeznaczony do sprzedaży” – dodawała w „PnŚ” ekspertka.

Tak w PnŚ wytłumaczono flippowanie na udziałach mieszkań. Ja dołożę tylko przykład. Fliper w Warszawie kupił 1/80 udziału w mieszkaniu i zażądał od lokatorki 100 000 zł za czynsze, które płaciła poniżej rynkowej wartości. Kiedy odmówiła, wniósł o eksmisję. To znaczy „posprzątać”? pic.twitter.com/u8lpPgRFaE

— Łukasz Michnik (@michniklukasz) January 29, 2024

Liberda mówiła także, że „w polskim prawie lokatorzy są bardzo uprzywilejowani i to nie jest tak, że widnieje w ogłoszeniu, że będziecie mogli państwo eksmitować taką osobę, to są procesy bardzo trudne, wieloletnie, dlatego nie należy oczywiście eliminować takich ofert, ale trzeba się temu przyjrzeć, sprawdzić, czy przypadkiem to, co na pozór wydaje się okazją, nie będzie tylko źródłem problemów”.

„TVP powinna się wstydzić”

Program krytykowali dziennikarze od lewa do prawa. „Promocja »czyścicieli kamienic« i dzikiej reprywatyzacji wjechała w TVP na pełnej ladacznicy” – oceniał były naczelny „Głosu Wielkopolskiego” Wojciech Wybranowski.

Promocja „czyścicieli kamienic” i dzikiej reprywatyzacji wjechała w TVP na pełnej ladacznicy.

„Wielu inwestorów wynajduje nieruchomości że skomplikowanym stanem prawnym, zadłużone, z lokatorami(…). Te nieruchomości są tańsze, bo trzeba w nich posprzątać” https://t.co/fu4Lr2dt51

— Wojciech Wybranowski (@wybranowski) January 30, 2024

Patryk Słowik z Wirtualnej Polski także nie krył oburzenia: „Trzeba było wprost powiedzieć, że trzeba »wyje… wkładkę mięsną, np. poprzez odcięcie mediów albo zamurowanie drzwi i okien«, a nie bawić się w banialuki o »posprzątaniu« i »uregulowaniu stanu prawnego«. Media publiczne, wstyd”.

Ja pierdzielę. Trzeba było wprost powiedzieć, że trzeba „wyje… wkładkę mięsną, np. poprzez odcięcie mediów albo zamurowanie drzwi i okien”, a nie bawić się w banialuki o „posprzątaniu” i „uregulowaniu stanu prawnego”. Media publiczne, wstyd. https://t.co/AgtgB999mL

— Patryk Słowik (@PatrykSlowik) January 29, 2024

W innym tweecie pisał bez ogródek: „Kilka lat opisywałem warszawską reprywatyzację. Rozmawiałem z ludźmi, których na starość wyrzucano z mieszkań, którym grożono, których »sprzątano«, by sprzedać kamienicę. Nie ma miejsca na to kurestwo. TVP powinna się wstydzić, że promuje »sprzątanie« mieszkań z lokatorów”.

„Chciałbym wierzyć, że w TVP ktoś czegoś nie sprawdził, gdy zapraszał ją do programu śniadaniowego. Bo »flipowanie stanem prawnym« i »sprzątanie« mieszkania z lokatorów to dramaty ludzkie, a nie przyjemny temat do porannej kawy” – napisał w „Gazecie Wyborczej” Wojciech Karpieszuk. Wcześniej dziennikarz opisywał w reportażu, jak fliperzy kupowali mikroskopijne udziały w mieszkaniach wraz z „prawem do utraconych korzyści”, a potem nachodzili lokatorkę, żądając czynszu za trzy lata wstecz.

„Czy TVP już przeprosiła i posypała głowę popiołem?” – spytał Patryk Strzałkowski z Gazeta.pl.

Czy TVP już przeprosiła i posypała głowę popiołem? https://t.co/lFqUlyYbCp

— Patryk Strzałkowski (@PStrzalkowski) January 30, 2024

Ekonomista Jan Oleszczuk-Zygmuntowski zaapelował natomiast do ministra Bartłomieja Sienkiewicza: „Liczę, że jako przedstawiciel Skarbu Państwa wyciągnie Pan konsekwencje z promocji przestępców na antenie nadzorowanej telewizji” (minister skarbu nie zajmuje się sprawą zawartości programu TVP).

.@BartSienkiewicz to nie ma prawa mieć miejsca w TVP. Liczę, że jako przedstawiciel Skarbu Państwa wyciągnie Pan konsekwencje z promocji przestępców na antenie nadzorowanej telewizji. Skoro TVP jest w stanie likwidacji, to zacząłbym od likwidacji paru miejsc pracy. https://t.co/rmRq5TZAdE

— Jan Oleszczuk-Zygmuntowski (@ZygmuntowskiJ) January 30, 2024

„Nie wiedzieliśmy, że TVP chce renesansu dzikiej reprywatyzacji” – skwitowało stowarzyszenie Miasto jest Nasze.

W dobie kryzysu mieszkaniowego Pani Mecenas od słów „deweloperzy mają w Polsce przesrane” została zaproszona do Pytania na Śniadanie.

Opowiadała, że flipping to cudowne narzędzie do „sprzątania” tzw. problematycznych nieruchomości z lokatorami, które potem są gotowymi… pic.twitter.com/6rmC4k2gJ2

— Miasto Jest Nasze 🌳🚊♻️ (@MiastoJestNasze) January 29, 2024

Liberda niedawno stała się „gwiazdą” mediów społecznościowych, kiedy opublikowano fragmenty jednego z jej wystąpień. Mówiła m.in. „Niesamowicie mocne obostrzenia dla deweloperów. Deweloperzy mają teraz przesrane. Nie bójmy się tego powiedzieć”.

Tytuły kilku z jej filmów na YouTubie: „Jak kupować nieruchomości poniżej wartości rynkowej?”, „[WEBINAR] Jak tworzyć mikrokawalerki zgodnie z prawem budowlanym”, „Jak nabyć nieruchomość na licytacji komorniczej?!”.

W KRRiT skargi, a TVP nie komentuje

We wtorek spytaliśmy Krajową Radę Radiofonii i Telewizji o to, czy otrzymała skargi na niedzielne wydanie programu. – Wpłynęły trzy skargi – potwierdza Teresa Brykczyńska, rzeczniczka KRRiT. – Zarzut: propagowanie nieetycznych działań w branży obrotu nieruchomościami – dodaje.

Szefowa „PnŚ” Kinga Dobrzyńska odmówiła komentarza w tej sprawie. Biuro prasowe TVP spytaliśmy, czy zaproszenie Liberdy było błędem i czy ktoś poniesie albo poniósł za to konsekwencje. Do czasu publikacji tekstu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

„Pytanie na śniadanie” nadawane jest w TVP2 codziennie o godz. 7.30. W grudniu 2023 roku średnia oglądalność programu wyniosła 434 tys. osób przy 8,24 proc. udziału w rynku telewizyjnym w grupie 4+ – wynika z danych Nielsen Audience Measurement.