Łukasz Jankowski, związany też z Radiem Wnet, we wtorek w popołudniowym paśmie publicystycznym Telewizji Republika gościł Michała Adamczyka, do niedawna dyrektora Telewizyjnej Agencji Informacyjnej. Pytał go o konsekwencje decyzji Sądu Rejonowego m.st. Warszawy, który odmówił w poniedziałek wpisania do KRS tego, że minister kultury pod koniec grudnia postawił Telewizję Polską w stan likwidacji.
– Pojawiły się głosy, że po wczorajszej decyzji sądu rejestrowego w Warszawie pan powinien wynająć jakąś dobrą firmę ochroniarską i po prostu wejść do gmachu na Woronicza. Dlaczego tak się nie dzieje? – spytał Jankowski (te słowa padają w trzeciej minucie poniższego nagrania).
– Być może przyjdzie na to czas, nie chciałbym zdradzać żadnych szczegółów na tym etapie – odpowiedział Adamczyk, przypominając, że pod koniec grudnia został powołany przez Radę Mediów Narodowych na prezesa Telewizji Polskiej i czeka teraz, aż zostanie to wpisane do KRS. – Próbujemy na razie wszystkich metod sądowych, prawnych – zaznaczył.
W sprawie wypowiedzi Łukasza Jankowskiego TVP złożyła w środę do Prokuratury Okręgowej w Warszawie zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
Według publicznego nadawcy Jankowski „publicznie podżegał do popełnienia czynu zabronionego, poprzez nakłanianie Michała Adamczyka do wynajęcia dobrej firmy ochroniarskiej celem siłowego wtargnięcia do siedziby Telewizji Polskiej S.A. w likwidacji i siłowego usunięcia z niej urzędujących w tym budynku legalnych władz Telewizji Polskiej S.A. w likwidacji”.
Łukasz Jankowski na platformie X przyznał, że Telewizja Polska ma prawo skierować takie zawiadomienie do prokuratury. – Oczywistym jest że zadając pytania trudno do czegoś podżegać. No trudno. Na miejscy władz TVP raczej zająłbym się spadająca oglądalnością a nie tworzeniem kuriozalnych wniosków do prokuratury – skomentował.
Nowe władze Telewizji Polskiej zostały powołane na mocy decyzji ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicza z 19 grudnia ub.r. Zaraz potem zdymisjonowano Michała Adamczyka z funkcji dyrektora Telewizyjnej Agencji Informacyjnej oraz jego zastępców Marcina Tulickiego i Samuela Pereirę. Na początku zeszłego tygodnia wszyscy zostali zwolnieni ze spółki w trybie dyscyplinarnym.
W tym tygodniu pełniąc w TVP funkcję likwidatora Daniel Gorgosz wezwał Adamczyka, Pereirę Tulickiego do zapłaty spółce 1,35 mln zł wraz z odsetkami. Zarzuca im bezprawne działania, przez które na dziewięć dni zawieszono emisję TVP Info i TVP3.